Uwaga na głowę! Duży satelita wkrótce spadnie na Ziemię
09.09.2011 11:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Resztki sprzętu pozostawionego po dziesiątkach misji NASA na orbicie nie budzą zazwyczaj wielkiego zainteresowania. No chyba, że ponad 500 kg żelastwa może przedostać się przez atmosferę spadając nie wiadomo kiedy i nie wiadomo gdzie. Czy rzeczywiście jest się czego obawiać?
Resztki sprzętu pozostawionego po dziesiątkach misji NASA na orbicie nie budzą zazwyczaj wielkiego zainteresowania. No chyba, że ponad 500 kg żelastwa może przedostać się przez atmosferę spadając nie wiadomo kiedy i nie wiadomo gdzie. Czy rzeczywiście jest się czego obawiać?
Satelita UARS (Upper Atmosphere Research Satellite) orbituje wokół naszej planety od 1991 roku i teraz zaczyna w niektontrolowany sposób wracać na Ziemię. Jak na razie NASA nie jest pewna kiedy i gdzie kosmiczny złom upadnie, a według prognoz jakieś pół tony pozostałości przedrze się przez atmosferę.
UARS to satelita naukowy, wysłany w przestrzeń do badania górnych warstw atmosfery. W 1991 roku został wyniesiony na orbitę przez prom Discovery i przez prawie 15 lat dostarczał informacji m.in. na temat tego co dzieje się z warstwą ozonową Ziemi. Tuż przed wyłączeniem w 2005 roku, UARS po raz ostatni odpalił silniki znacznie zniżając orbitę. Przez 6 lat krążył wokół Ziemi (raz nawet przelatując blisko stacji kosmicznej) i teraz rozpocznie się jego ponowne wejście do atmosfery.
Niestety NASA ma problemy z ustaleniem dokładnego czasu, kiedy to nastąpi. Naukowcy nie mają pojęcia w jaki sposób satelita jest teraz zorientowany w przestrzeni i jak szybko opada. Wiele zależy od jego ułożenia względem promieniowania słonecznego. Mimo to agencja zapewnia, że będzie w stanie określić, kiedy dokładnie satelita spadnie, jakieś 4-5 dni wcześniej.
Agencja zapewnia także, że cały czas monitoruje kosmiczny złom i stanowi on bardzo małe zagrożenie dla człowieka. Części zostaną rozrzucone na pasie o długości 800 km i nie powinny stanowić większego problemu. W ponad 50-letniej historii programów kosmiczny nie zdarzyło się, żeby ktoś ucierpiał w wyniku upadku kosmicznych śmieci. Wygląda więc na to, że niebo na głowy nam jeszcze nie spadnie. Na wszelki wypadek NASA ostrzega:
Gdybyście znaleźli coś, co może być kawałkiem UARS-a, nie dotykajcie tego. Skontaktujcie się z miejscową policją w celu otrzymania pomocy.