Kupujemy przewód HDMI: czym kuszą produkty za 14 tys. zł?
Kontrowersyjny temat okablowania powraca z każdą kolejną generacją sprzętu komputerowego i RTV. Tym razem przy okazji rozdzielczości 4K, obsługi HDR czy VR. O czym należy pamiętać przy wyborze przewodu HDMI?
03.06.2018 | aktual.: 09.03.2022 10:34
Okablowanie w cenie kubka kawy lub samochodu
Możliwość wymiany bądź nabycia nowego przewodu HDMI pojawia się przy każdym zakupie monitora lub telewizora. Nowe sprzęty oferują często bardzo wysokie częstotliwości odświeżania i coraz częściej rozdzielczość 4K, a także wsparcie HDR. Nic więc dziwnego, że niejeden klient wątpi w możliwości posiadanego od przynajmniej kilku lat przewodu.
Ile w tym uzasadnionej obawy a ile umiejętnie kreowanej przez sprzedawców dezinformacji? Jaka różnica faktycznie dzieli chiński przewód za 10 zł, typowy produkt za 50-100 zł oraz elitarny model za ponad 14 tys. zł? Na te pytania warto poznać odpowiedzi, za którymi stoją m.in. wytyczne organizacji HDMI Working Group, formułującej wymagania dla kolejnych wersji standardu.
Różnice w trwałości i przewodności
Przewody HDMI dostępne w sklepach spełniają wytyczne wersji 1.4. Oznacza to zdolność do transmisji materiału w rozdzielczości UltraHD w 60 kl/s. Pełnej płynności i wzorowych kolorów możemy się także spodziewać podłączając je do urządzeń wspierających 3D, HDR i VR. Różnic nie warto więc szukać w jakości obrazu, a w materiałach i jakości wykonania samych kabli.
Na jakość przewodu składa się kilka czynników. Istotny jest dobór materiału, z jakiego wykonano żyły: CCS (miedź i aluminium), CCA (miedź i stal) lub OFC (miedź beztlenowa o czystości rzędu 99,99%). Pierwszy z nich ma ograniczoną wytrzymałość mechaniczną, kolejny sporą wagę, natomiast ostatni oferuje najlepsze przewodnictwo nawet na większych odległościach.
Znaczenie ma także średnica żył, którą przyjęło się określać w jednostkach AWG (American Wire Gauge), przy czym im mniejsza wartość AWG tym większa średnica. Na dystansie do 5 m wystarczające jest już AWG 28, na większym i w warto poszukiwać AWG 26 i niższych. Negatywnie wpłynie to na elastyczność, ale zapewni trwałość i niezawodność w kolejnych latach użytkowania.
Funkcjonalność rozszerzają także pomniejsze cechy produktu, takie jak ferrytowe filtry przeciwzakłóceniowe, konektory pokryte złotem czy nylonowy oplot. Stanowią one atrakcyjny dodatek, jednak nie powinny być rozpatrywane jako kluczowy argument przy wyborze konkretnego przewodu. Nawet jeśli nabyliśmy właśnie flagowy telewizor 4K ze wsparciem HDR.
Elitarny czyli niekoniecznie wart zakupu
Powyższe wytyczne słusznie więc sugerują, że wyceniony na ponad 14 tys. zł przewód należy traktować jak homeopatię w elektronicznym wydaniu. Dwukrotnie większa ilość przewodników ze srebra, egzotyczne materiały izolujące czy wtyki z włókna węglowego w najmniejszym stopniu nie wpłyną na jakość barw, kontrastu ani nawet dźwięku.
Zgubne są jednak obie skrajności i o ile przewód HDMI zakupiony na portalu aukcyjnym za 10 zł będzie działał podobnie jak 100-krotnie droższy model, to jego trwałość może okazać się zaskakująco krótka. Warto więc rozejrzeć się za wariantem nieco droższym ale dysponującym grubszymi żyłami z wyższej jakości materiału, a w przypadku większych długości także grubszą izolacją i wytrzymałym nylonowym oplotem.