Latarka zasilana ciałem użytkownika. Google docenia pomysł 15‑letniej konstruktorki
Jak zbudować latarkę, która będzie zawsze gotowa do działania? Słabą stroną większości źródeł światła jest ich zasilanie, jednak pewna 15-latka wpadła na genialny w swojej prostocie pomysł, rozwiązujący ten problem. Projekt nastolatki został już doceniony m.in. przez Google’a. Jak działa zaprojektowana przez nią latarka?
30.06.2013 | aktual.: 10.03.2022 12:05
Jak zbudować latarkę, która będzie zawsze gotowa do działania? Słabą stroną większości źródeł światła jest ich zasilanie, jednak pewna 15-latka wpadła na genialny w swojej prostocie pomysł, rozwiązujący ten problem. Projekt nastolatki został już doceniony m.in. przez Google’a. Jak działa zaprojektowana przez nią latarka?
Próby zbudowania latarki, która nie wymagałaby dodatkowych akumulatorów nie są niczym nowym. Pomysłowość konstruktorów sprowadza się jednak zazwyczaj do zastosowania w nich jakiejś nietypowej ładowarki. Przykładem może być choćby wykorzystująca światło słoneczne i przeznaczona m.in. dla mieszkańcow biedniejszych regionów Afryki lampa WakaWaka (więcej na jej temat znajdziecie w artykule „Lampa WakaWaka – tanie i wydajne źródło światła [wideo]”).
Innym rozwiązaniem tego problemu są różne ładowarki – od zasilanych sprężonym powietrzem, po wykorzystujące wiatr czy np. ciepło rozpalonego ogniska, z którego korzysta m.in. opisywana na łamach Gadżetomanii ładowarka PowerPot. To właśnie ta ostatnia metoda, wykorzystująca zjawisko termoelektryczności, zainspirowała 15-letnią Ann Makosinski.
Mieszkająca w kanadyjskiej Victorii młoda konstruktorka wpadła na pomysł, by do zasilania latarki wykorzystać ciepło ciała człowieka. W praktyce, aby latarka zaczęła działać, trzeba ścisnąć ją w dłoni.
Do zasilenia latarki wystarczy różnica temperatur pomiędzy ciepłem dłoni użytkownika, a zimnym, chłodzonym powietrzem wnętrzem latarki. Choć ilość generowanej w ten sposób energii nie jest duża, to wystarczy, by zasilić trzy umieszczone w latarce diody.
Początkowo prototyp nie działał prawidłowo, jednak 15-latce udało się znaleźć przyczynę problemu i usunąć ją, a urządzenie, choć najlepiej działa gdy jest zimno, zostało przetestowane w różnych temperaturach otoczenia. Latarka, zasilana ciepłem dłoni powstała dzięki częściom zamówionym przez eBaya, które kosztowały zaledwie 26 dolarów.
The Hollow (Thermoelectric) Flashlight - Google Science Fair
To była bardzo dobra inwestycja – Ann zakwalifikowała się dzięki niej do konkursu Google Science Fair 2013 i znalazła się w grupie 15 półfinalistów. Zakwalifikowani przez Google’a szczęśliwcy wezmą udział w podsumowaniu konkursu w Mountain View.
Zostanie tam wyłonionych trzech finalistów dla różnych grup wiekowych. Spośród nich zostanie wyłoniony zwycięzca, który zgarnie główną nagrodę – 50 tys. dolarów przeznaczone na dalszy rozwój projektu i wycieczkę na Galapagos.