LG G Watch R już w Polsce. Udane połączenie technologii i designu
Podobno zegarek to jedyna biżuteria, jaką wypada nosić mężczyźnie. Opinie na ten temat będą zapewne podzielone, ale myślę, że debiutującego w Polsce smartwatcha LG większość z nas założyłaby na rękę bez większego oporu. To pierwsze tak udane połączenie wyglądu i możliwości!
Najładniejsze smartwatche
Pod adresem smartwatchy często pada wiele zarzutów, dotyczących ich wyglądu i funkcjonalności. Jednym z najczęstszych jest nieciekawy wygląd, o czym wspominał niedawno Adam. Z drugiej strony inteligentne zegarki o niebanalnym albo klasycznym wzornictwie często nie grzeszą nadmiarem funkcji (ciekawe przykłady znajdziecie w artykule „Zachwycające, gustowne, niezwykłe. 9 najładniejszych smartwatchy”).
Rozwiązanie tego problemu, smartwatch LG G Watch R, debiutuje właśnie w Polsce. Gusta bywają różne, ale gdybym potrzebował smartwatcha i byłbym gotów wydać na niego całkiem niemałą sumę, to zegarek LG z pewnością znalazłby się na krótkiej liście interesujących modeli. Co w nim niezwykłego?
Okrągły ekran
Zacznijmy od tego, co widać na pierwszy rzut oka, czyli od kształtu. Koreański producent zamknął swoją elektronikę w obudowie, całkiem nieźle naśladującej kopertę klasycznego zegarka. Złudzenie to można wzmocnić, wyświetlając na ekranie zupełnie normalny cyferblat przez co zegarek przy pobieżnym rzuceniu okiem będzie wyglądał jak kwintesencja klasyki.
Ważną kwestią jest tu wyświetlacz. Pamiętam wrażenie, jakie wiele lat temu zrobił na mnie telefon Motorola Aura, wyróżniający się kunsztowną i zwracającą uwagę obudową. Jego specyfikacja techniczna była – nawet jak na 2008 rok – raczej przeciętna, z jednym, istotnym wyjątkiem, którym był okrągły ekran o dużej gęstości pikseli.
AURA by Motorola
Wyglądało to niesamowicie i chyba nawet lepiej, niż we współczesnym smartwatchu Motoroli, gdzie wrażenie robione przez okrągły wyświetlacz psuje czarny pasek na dole ekranu.
LG G Watch R - specyfikacja
Smartwatch LG nie ma tej wady. Jego okrągły, 1,3-calowy i dotykowy wyświetlacz P-OLED ma rozdzielczość 320 na 320 pikseli, co daje bardzo przyzwoitą wartość 348 PPI. W wykonanej ze stali, wodoodpornej (norma IP67) kopercie znalazło się miejsce dla układu Snapdragon 400, 512MB pamięci RAM oraz 4GB pamięci dla użytkownika, a także dla akumulatora o pojemności 410mAh.
Specyfikację zegarka uzupełnia kilka sensorów. Obok żyroskopu, kompasu, akcelerometru i barometru znalazło się w nim miejsce na pulsometr. Całość pracuje pod kontrolą Androida Wear i współpracuje ze smartfonami z Androidem co najmniej 4.3.
Mimo rozpoczęcia sprzedaży, polscy użytkownicy wciąż jeszcze muszą poczekać m.in. na obsługę komend w ojczystym języku. Na razie wywołany do odpowiedzi komendą „OK Google” nie zrozumie polskiego.
LG G Watch R – cena
Mimo tej niedogodności sprzęt LG wydaje się wśród dostępnych na naszym rynku smartwatchy zupełnie nową jakością. LG postawiło nie tylko na możliwości, ale i na design i wydaje mi się, ze jest to krok we właściwym kierunku.
Zegarek wyróżnia się zarówno na tle chińskich wynalazków, sprzedawanych przez polskie firmy pod własnymi markami, jak i na tle konkurencyjnych produktów znanych firm. Niestety, połączenie technologii i niebanalnego wzornictwa nie jest tanie. W sklepie internetowym RTV Euro AGD zamawiając ten zegarek trzeba liczyć się z wydatkiem 1099 złotych.
Smartwatch smartwatchowi nierówny
Warto w tym miejscu zastanowić się nad zmianami, jakie zachodzą w ofercie smartwatchy. Początkowo liczyła się tylko jedna cecha – funkcjonalność, a wygląd zepchnięto na dalszy plan. Kwintesencją takiego podejścia wydaje się m.in. pierwszy model Pebble, od którego zaczęła się moda na tę kategorię gadżetów (były wcześniej, ale to ten model spotkał się z powszechnym zainteresowaniem).
Pierwsze smartwatche dużych producentów również były wierne tym założeniom – być może komuś się podobają, ale budziły zainteresowanie przede wszystkim funkcjami, a nie wyglądem. Mijający rok to jednak czas, gdy ze względu na zróżnicowanie tak naprawdę trudno mówić o smartwatchach jako o jednej grupie urządzeń.
Wrzucanie do jednego worka najtańszych, chińskich (czyli m.in. polskich) zegarków, sprzętu sportowego i designerskich gadżetów z wyższej półki sprawia, że porównywane są nieraz urządzenia, które tak naprawdę nie są dla siebie żadną konkurencją.
Z drugiej strony smartwatch przeszedł w tym roku tę samą drogę, co wcześniej tablet.
Przestał być atrybutem geeków i wielbicieli technologii, a stał się powszechnie dostępnym gadżetem, na który – wybierając tańszy, prostszy model - może sobie pozwolić niemal każdy, kto ma taką potrzebę. LG wydaje się dostrzegać te zmiany i stara się umieścić swój zegarek na nieco wyższej półce.
Dobra specyfikacja czy jakość wykonania to w tym przypadku zbyt mało i nic dziwnego, że koreańska firma postanowiła modelem LG G Watch R powalczyć o uznanie klientów również wzornictwem i detalami, jak choćby pasek z cielęcej skóry. Moim zdaniem to krok we właściwym kierunku. A co Wy o tym sądzicie? Jak się Wam podoba ten smartwatch?