Lily Camera: to nie jest kolejny zwykły dron! To latający fotograf!

Lily Camera to niezwykle prosty w obsłudze gadżet. To właśnie sterowanie wyróżnia sprzęt spośród konkurencji.

Lily Camera: to nie jest kolejny zwykły dron! To latający fotograf!
Adam Bednarek

13.05.2015 | aktual.: 10.03.2022 10:19

Nie tak dawno narzekałem na to, że producenci dronów skupiają się na dziwacznych funkcjach i możliwościach, zamiast stworzyć coś naprawdę ciekawego i wyróżniającego się. Tak jak twórcy Lily Camera.

Lily Camera: samodzielny "dron"

Na pierwszy rzut oka to kolejny dron z kamerą. Błąd. Sami twórcy uciekają od “dronowych” skojarzeń, bo w Lily Camera nie chodzi o latanie. Owszem, gadżet wznosi się i jest w powietrzu, ale to wszystko dzieje się automatycznie. My sterowaniem nie zaprzątamy sobie głowy.

Lily Camera wie kogo ma nagrywać i śledzić dzięki nadajnikowi GPS, który schowany jest np. w kieszeni właściciela. Wystarczy podrzucić gadżet, a on sam poleci do góry i zacznie nagrywać - w Full HD i 60 klatkach na sekundę lub 720p i 120 FPS-ach!

Obraz

Coraz więcej twórców dronów stawia na prostotę - mamy już drona, któremu trasę rysujemy w aplikacji! - ale to chyba Lily Camera oferuje najmniej skomplikowany system. Robimy swoje, a całość jest nagrywana - czego chcieć więcej?

Obraz

No, pewnie lepszej baterii. Może i twórcy nie chcą nazywać Lily Camera dronem, ale sprzęt ma ten sam problem, co tego typu urządzenia.

Po 20 minutach “latający fotograf” musi wylądować. Niedużo - zarejestruje się tylko wizytę na szczycie góry, a nie całą wycieczkę. Póki co tyle musi wystarczyć.

Obraz

Premiera Lily Camera dopiero w przyszłym roku, ale gadżet można zamówić już teraz, korzystając z promocyjnej ceny - 500 dolarów. To naprawdę okazja, bo później za sprzęt trzeba będzie zapłacić… 999$. Plus wysyłka!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
outdoorgadżetynews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.