Locky – polska nakładka na klucz sprawdzi, czy zamknęliśmy za sobą drzwi
Zamknąłem czy nie zamknąłem drzwi? Chyba każdy z nas przeżywał kiedyś takie rozterki po wyjściu z domu. Polski startup ma pomysł, jak rozwiązać ten problem. Dzięki specjalnemu brelokowi nasz zwykły klucz zyska funkcje smart. Urządzenie o nazwie Locky sprawi, że zawsze będziemy wiedzieć, czy drzwi są zamknięte.
04.09.2018 | aktual.: 09.03.2022 10:31
„Inteligentne” zamki do drzwi nie są nowością – od kilku lat coraz ciekawsze rozwiązania pojawiają się w ofercie wielu różnych marek. Problem polega na tym, że rozwiązania tego typu nie należą do tanich – zamek sterowany smartfonem i komfort zdalnego sprawdzenia, czy drzwi aby na pewno są zamknięte oznaczają zazwyczaj wydatek rzędu tysiąca złotych.
Polski startup postanowił zaproponować podobną funkcjonalność w niższej cenie, wyposażając w funkcje „smart” zwykły klucz, pasujący do zwykłego, tradycyjnego zamka. Gdzie tu pole do wprowadzania innowacji?
Czy drzwi są zamknięte?
Sednem pomysłu jest możliwość sprawdzenia, czy na pewno zamknęliśmy drzwi. Problem może wydawać się banalny, ale o tym, jak dotkliwa może okazać się niepewność w tej kwestii dobitnie przekonuje nas choćby stary film Marka Koterskiego, „Dzień świra”. Automatyzacja codziennych czynności sprawia, że bardzo często w zamyśleniu zwyczajnie ich nie rejestrujemy, a po chwili nie potrafimy odtworzyć w pamięci.
Rozwiązaniem jest brelok, czy może precyzyjniej – nakładka na klucz – o nazwie Locky. To jedyny, dodatkowy element – nie musimy niczego montować w drzwiach czy zamku. Opracowany we współpracy z marką Oknoplast Locky poprzez 9-osiowy czujnik uczy się ruchów, wykonywanych przez klucz podczas zamykania drzwi.
Klucz, który pamięta za nas
Następnie – dzięki współpracy z aplikacją mobilną – informuje nas, czy nasz dom jest bezpieczny. Działa przy tym bez potrzeby podłączania zewnętrznego zasilania, bo miniaturowa, wymienna bateria wystarczy na 14 miesięcy działania.
Co istotne, opracowane przez Polaków rozwiązanie pozwala na obsługę wielu drzwi i zamków – jeśli obok głównych drzwi mamy np. wyjście do ogrodu czy zamykaną furtkę, Locky nauczy się charakterystyki każdego zamknięcia i rozpozna, czy i gdzie przekręciliśmy klucz. Co więcej, dzięki komunikacji poprzez Bluetooth i współpracy z modułem GPS w smartfonie urządzenie może zaalarmować nas np. w sytuacji, gdy opuściliśmy dom zostawiając drzwi otwarte. Albo - gdy zgubimy klucze - pokaże ich ostatnią, znaną lokalizację.
Elektroniczny przyjaciel domu
Ważną funkcją jest również współdzielenie informacji pomiędzy np. członkami rodziny. Gdy wszyscy domownicy zostaną wyposażone w nakładkę, każdy z nich będzie mógł mieć dostęp do informacji z pozostałych kluczy. Wygląda na to, że pomysł Polaków trafia w faktyczne potrzeby, bo rozpoczęta niedawno na Kickstarterze kampania crowdfundingowa zapowiada się na duży sukces – wymagana kwota została zebrana już po 2 godzinach zbiórki.
W przedsprzedaży jedna nakładka Locky kosztuje od 39 dol. (około 145 zł). Pierwsze seryjne egzemplarze urządzenia mają trafić do użytkowników w styczniu 2019 roku.