Miliarder chce miasta z technologią blockchain. Może powstać na pustyni

Miliarder chce miasta z technologią blockchain. Może powstać na pustyni

Inteligentne miasto oparte na technologii blockchain.
Inteligentne miasto oparte na technologii blockchain.
Źródło zdjęć: © YouTube/Blockchains, LLC
Karolina Modzelewska
05.03.2021 20:42, aktualizacja: 08.03.2022 14:15

Jeffrey Berns chce stworzyć nowoczesne miasto oparte na technologii blockchain w amerykańskim stanie Nevada. Jego mieszkańcy będą posługiwać się cyfrową walutą, a dane osobowe, dokumentacja medyczna czy sprawozdania finansowe będą przechowywane w czymś, co można porównać do wirtualnej księgi transakcji.

Dyrektor generalny Blockchains LLC ma wizję inteligentnego miasta w hrabstwie Storey w stanie Nevada. Jego budowa może ruszyć w 2022 roku. Berns zaproponował, że w ciągu 75 lat stworzy 15 tysięcy domów, a także przestrzeń handlową i przemysłową o wielkości 3 milionów metrów kwadratowych. Jego entuzjazmu nie podzielają jednak lokalne władze.

Inteligentne miasto oparte na technologii block chain

Działalność inteligentnego miasta miałaby się opierać na technologii blockchain. Jej zastosowanie pozwoliłoby robić zakupy bez konieczności posiadania przy sobie gotówki, a także przechowywać dane w specjalnej, wirtualnej bazie. Dzięki temu społeczność zyskałaby dużą elastyczność i mogłaby tworzyć własne pomysły na dalsze wykorzystanie technologii, czego zdaniem miliardera brakuje w przypadku tradycyjnych miast.

  • Musi być miejsce gdzieś na tej planecie, gdzie ludzie chcą zacząć od zera i powiedzieć: nie zamierzamy robić rzeczy w ten sposób tylko dlatego, że tak robiliśmy do tej pory - powiedział Berns.

Teren, na którym miliarder chce zbudować miasto, jest jego własnością od 2018 roku. Problemem jest jednak obowiązujące w Nevadzie prawo, które uniemożliwia mu postawienie pożądanej liczby budynków. Z tego powodu Berns naciska na lokalne władze, aby zmieniły przepisy i pozwoliły firmom zyskać takie same uprawnienia, jakie obecnie posiadają hrabstwa. Chodzi tutaj przede wszystkim o własne podatki, sądy czy decyzje związane z infrastrukturą.

Lokalne władze odrzuciły jednak propozycję Bernsa. Uznały, że "strefa innowacji", którą zaproponował i jej półautonomiczny charakter nie mogą zostać zaakceptowane, ponieważ wiąże się to ze zbyt dużą ilością zagrożeń. Jednym z nich jest ekspansja technologicznych gigantów, którzy będą chcieli stanowić własne prawo na kupowanych w Nevadzie terenach.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)