Modułowy laptop MNT Reform to marzenie fana otwartego oprogramowania i sprzętu. Wkrótce zbiórka

Ciekawa inicjatywa MNT Reform, która jest rozwijana już od kilku lat, zmierza ku zakończeniu prac. To modułowy laptop z CPU ARM, który może być łatwo dostosowywany. Projekt jest w pełni otwartoźródłowy. Wkrótce zbiórka pieniędzy na crowdsupply.

Laptop MNT Reform to w pełni otwarte rozwiązanie - zarówno sprzęt, jak i jego oporogrmowanie
Laptop MNT Reform to w pełni otwarte rozwiązanie - zarówno sprzęt, jak i jego oporogrmowanie
Źródło zdjęć: © mntre
Jan Domański

20.01.2020 | aktual.: 09.03.2022 10:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sprzęt nie jest demonem wydajności. Zastosowano w nim ekran IPS 12,5 cala 1920 x 1080 pikseli, czterordzeniowy procesor ARM CortexA53 NXP iMX 8M z wbudowaną grafiką GC7000lite, 4GB DDR typu LPDDR4, gniazdo na nośnik M.2 i kartę SD, przewodową sieć Gigabit Ethernet, 3 porty USB 3.0, HDMI i audio minijack, gniazdo na opcjonalną kartę WiFi.

Najpewniej wraz z kampanią croundfunndingową na crowdsupply, która rozpocznie się w lutym, będzie można składać pierwsze zamówienia na MNT Reform. Jego wyróżnikiem jest łatwość modyfikacji i otwartość. Oprogramowanie układowe, dedykowany system operacyjny czy pliki projektów działają na zasadzie open source. Można je też wymieniać i modyfikować.

Otwarty moduł baterii, dodatkowy OLED...

Intrygująca jest kwestia baterii. Ogniwa nie są zamknięte w paczce, która jest ciężka do rozebrania i regeneracji. Zawiera 8 modułów LiFePO4 18650, które można ładować do 2000 razy, zanim zacznie się ich większa degradacja. Zamiast kupować cały element, można zaopatrzyć się w poszczególne ogniwa i prosto je zamienić. Jedna sztuka to koszt do 3 dolarów.

Obraz
© mntre

Inną nietypową cechą jest rezygnacja z touchpada na rzecz trackballa czy wyświetlacz OLED 128 x 32 pikseli umieszczony nad klawiaturą. Można na nim pokazywać informacje o stanie baterii, zarządzaniu hasłami czy niemalże dowolne zależne od zaprogramowania przez przyszłego użytkownika.

Gotowy laptop, albo zestaw zrób to sam - kilka dogodnych opcji

Prosto po wyjęciu z pudełka nie uświadczymy mikrofonu, kamery. Poza tym SSD i karta WiFi są jedynie opcjonalne. Do rąk klientów trafi kilka zestawów. Goły Reform Laptop - zmontowany komputer, ale bez nośnika SSD czy karty pamięci ani WiFi. Reform Laptop Max będzie zaopatrzony w 1TB SSD i kartę WiFi.

Wypuszczony też będzie Reform DIY Kit, czyli zestaw do własnoręcznego złożenia, ale bez pamięci i WiFi. Najtańsze opcje (cen nie poznaliśmy, ale są to najuboższe edycje) pozbawiony obudowy zestaw do montażu (można wykonać ją na własnej drukarce 3D), a nawet sama płyta główna z zasilaczem.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.