MSI GeForce GTX 1070 Aero ITX: karty graficzne do najmniejszych desktopów
Ta premiera ucieszy graczy dysponujących platformami mini ITX. Nowe karty graficzne oferują bowiem ogromną wydajność, a są przy tym o niemal połowę mniejsze od standardowych. W jaki sposób MSI uniknęło throttlingu?
18.02.2017 | aktual.: 10.03.2022 08:35
Karty do najmniejszych z obudów
Niewielkie komputery PC zyskują coraz większą popularność – także wśród graczy. Coraz częściej decydują się oni na niewielkie obudowy i płyty główne formatu mini ITX. Zjawisko zauważyli producenci, oferując coraz szerszy zakres produktów w tym segmencie. Dotyczy to również kart graficznych, wydawanych w specjalnych, niezwykle kompaktowych odsłonach.
Największe trudności sprawiają producentom najwydajniejsze układy, pobierające mnóstwo energii i wydzielające ogromne ilości ciepła. Nie powstrzymało to jednak Gigabyte’a przed stworzeniem GeForce’a GTX 1070 w wersji mini, a w jego ślady podążyło właśnie MSI. Na warsztat wzięli ten sam układ, również tworząc jego dwie wersje.
Dwuslotowe karty MSI GTX 1070 Aero ITX oraz Aero ITX OC różnią się od siebie wyłącznie podniesionym taktowaniem tej ostatniej. Dzięki wymiarom 184 × 144 × 40 mm i wadze 580 g są o 40% mniejsze i 50% lżejsze od standardowych konstrukcji. Obie wykonano z wytrzymałych komponentów, spełniających amerykańską normę militarną MIL-STD-810G.
Duża wydajność i półpasywne chłodzenie
Oba GeForce’y korzystają ze znanego już układu GP104-200 (1920 rdzeni CUDA). Jego taktowanie wynosi 1506 MHz (1683 MHz w trybie Boost) w wersji Aero ITX oraz 1531 MHz (1721 MHz w Boost) w modelu fabrycznie przetaktowanym. Pamięć GDDR5 w każdej z nich ma rozmiar 8 GB i pracuje z częstotliwością 8010 MHz na 256-bitowej magistrali.
TDP obu modeli wynosi typowe 150 W, a energia jest dostarczana pojedynczą 8-pinową wtyczką. Kompletu złącz względem większych wersji nie okrojono: to wciąż DVI-D, dwa HDMI 2.0 oraz dwa DisplayPort 1.4. Zadbano także o możliwość podłączenia podwójnych kart w SLI, a także ich przetaktowania w aplikacji MSI Afterburner. Nie zabrakło oczywiście wsparcia dla G-Sync.
Układ chłodzenia skonstruowano z aluminiowego bloku, trzech niklowanych rurek cieplnych o średnicy 8 mm oraz pojedynczego wentylatora Torx. Dysponuje on dwoma rodzajami naprzemiennie ułożonych łopatek, zwiększających ilość i ciśnienie powietrza. Pracuje w trybie półpasywnym (ZeroFrozr) i uruchamia się dopiero gdy temperatura karty przekroczy 60° C.
Niewielkie, choć nie najmniejsze GTX 1070 na rynku
Obie wersje kart graficznych Aero ITX zapowiadają się naprawdę interesująco i potwierdzają fakt potencjału drzemiącego nawet w najmniejszych komputerach. Geforce’y z serii 10 najpierw zburzyły więc mit marnej wydajności gamingowych laptopów, a dziś przywracają do łask miniaturowe dekstopy.
Czym jednak nowości różnią się od wersji wcześniej zaprezentowanych przez konkurencyjnego Gigabyte’a? Marką i rozmiarami, gdyż taktowanie i konstrukcja układu chłodzenia pozostają identyczne, a modele MSI okazują się nieznacznie większe gabarytowo. Na pytanie czy przełoży się to na niższe temperatury podczas pracy odpowiedź przyniosą dopiero niezależne testy.
Graczy o mniej zasobnych portfelach zainteresuje również fakt, że producent przygotował wersje Aero ITX także innych modeli: GTX 1050, 1050 Ti oraz 1060. Zakupy trzeba jednak odłożyć w czasie - termin sklepowej premiery, a także ceny produktów z nowej serii pozostają nieznane.