Nadchodzi Ultra HD! Czy telewizory Full HD czeka śmietnik?
16-krotnie większa liczba pikseli, absolutnie idealna jakość obrazu. Na targach elektroniki pojawia się coraz więcej urządzeń z matrycami o rozdzielczości 4320p. Czy nowa technologia wejdzie na rynek w najbliższych miesiącach? Czy wszystkie telewizory HD i odtwarzacze Blu-ray czeka rychły koniec?
17.02.2012 14:13
16-krotnie większa liczba pikseli, absolutnie idealna jakość obrazu. Na targach elektroniki pojawia się coraz więcej urządzeń z matrycami o rozdzielczości 4320p. Czy nowa technologia wejdzie na rynek w najbliższych miesiącach? Czy wszystkie telewizory HD i odtwarzacze Blu-ray czeka rychły koniec?
Ultra HD to standard telewizyjny opracowany przez trzy telewizje: brytyjską BBC, japońską NHK oraz włoską RAI. Opisuje on parametry transmisji sygnału wideo oraz, co ciekawe, również audio.
Według wytycznych opracowanych norm standard dźwięku to, bagatela, 22.2, czyli 22 głośniki rozmieszczone wokół widza oraz 2 niskotonowe. Na poniższej grafice pokazane jest domyślne ustawienie pełnego kina domowego nowej generacji. Widać, że prócz jeszcze lepszego rozprowadzenia dźwięku wokół odbiorcy zadbano również o dystrybucję w pionie. Nowy system przewiduje trzy poziomy rozstawienia głośników.
W kwestii obrazu sprawa jest oczywista: 4-krotnie większa liczba pikseli wzdłuż każdego boku, całkowita rozdzielczość jest więc 16-krotnie większa niż HD. Biorąc pod uwagę takie parametry, zastanawia mnie, w jaki sposób taki materiał będzie przesyłany i gromadzony?
Zobacz także
Minuta filmu w standardzie Ultra HD zajmuje… 350 GB. Nawet po upakowaniu, kiedy bitrate zostanie obniżony do 24 Gbit/s, minuta materiału to ok. 180 GB. Lekko licząc, typowy film już po kompresji to jakieś 20 TB. Ręka do góry, kto ma taką pojemność dysków w domu?
Dochodzę do sedna sprawy. Przyjemnie spekuluje się o wejściu nowej technologii, ogląda coraz bardziej zaawansowane prototypy telewizorów. Na wyobraźnię bardzo korzystnie działają takie informacje jak ta, że BBC chce transmitować finałowy bieg na 100 m z igrzysk w Londynie właśnie w Ultra HD. Tylko że tak się delikatnie spytam – co z tego?
Pierwsza sprawa – nie istnieje jeszcze komercyjny nośnik, który pomieściłby zwykły film nagrany w tej technice. Dyski holograficzne czy kodujące na DNA są jeszcze w fazie bardzo odległych testów. Sprawa kolejna – możliwości transponderów satelitarnych. Już teraz pojemności popularnych satelitów telewizyjnych są na granicy upakowania – chcąc dodać kolejny kanał HD, operator musi rezygnować z kilku programów SD. Podejrzewam, że na potrzeby transmisji z Londynu BBC zajmie całą przepustowość jakiegoś własnego satelity dosyłowego.
Przy wprowadzaniu Full HD właściwie wystarczyło wymienić TV. Przy Ultra HD trzeba będzie wymienić stacje nadawcze, satelity, media transmisyjne, dekodery satelitarne, stacje czołowe kablówek, komputery… itp.
Ultra HD jest ogromnym przeskokiem technologicznym. Dużo większym niż Full HD. Trzeba sobie z tego zdać sprawę. I powiedzieć otwarcie – 4K nie pojawi się w powszechnym użyciu za 3 lata lub 5. Przypuszczam, że będzie raczkować za 10.
Oby jednak moje przypuszczenia okazały się błędne, ponieważ – jak zapewniają twórcy technologii – obraz ma się nie różnić zupełnie niczym od tego, który widzi się w rzeczywistości. Tylko że z tego, co wiem, rozdzielczość ludzkiego oka jest chyba jednak trochę większa?