Nie korzystaj z publicznej ładowarki. Może być niebezpieczna

Zgodnie z rekomendacją Federalnego Biura Śledczego (FBI), korzystanie z publicznych ładowarek do smartfonów może być niebezpieczne z powodu potencjalnego ryzyka ataku typu "Juice Jacking". Ekspert zasugerował prostą alternatywę: używanie własnego kabla USB lub osobistej ładowarki.

Ekspert radzi korzystać z własnej ładowarkiEkspert radzi korzystać z własnej ładowarki
Źródło zdjęć: © Pixabay

Sytuacja, w której konieczne jest naładowanie telefonu w miejscu publicznym, może zdarzyć się każdemu. Korzystanie z publicznie dostępnych ładowarek z portami USB nie jest jednak zalecane, jak wynika z rekomendacji FBI. Istnieje bowiem ryzyko ataku, podczas którego stacja ładowania nie tylko dostarcza energię do urządzenia, ale także nawiązuje komunikację z telefonem. To z kolei może prowadzić do kradzieży prywatnych danych.

Główny inżynier bezpieczeństwa w Check Point Software, Muhammad Yahya Patel, potwierdza, że publiczne stacje ładowania rzadko są kontrolowane pod kątem bezpieczeństwa, co stanowi zagrożenie dla każdego użytkownika.

Patel proponuje proste rozwiązanie: "W miejscach publicznych należy posługiwać się własnym kablem oraz wtyczką i używać tradycyjnego gniazdka elektrycznego lub przewodu, który nie obsługuje transferu danych". Patel dodaje, że "hakerzy wykorzystują port ładowania jako kanał transmisji danych. W konsekwencji mogą zainstalować program śledzący lub tworzący kopię ekranu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Alternatywą dla powyższego rozwiązania jest noszenie ze sobą własnego powerbanku, co eliminuje konieczność korzystania z publicznych ładowarek. Warto jednak pamiętać, że kradzież danych z telefonu może zostać przeprowadzona nie tylko za pomocą przewodu i podejrzanej stacji ładowania. Czasem wystarczy nieświadoma instalacja zainfekowanej aplikacji, nawet pobranej z oficjalnego sklepu Google Play w przypadku urządzeń z systemem Android.

Wybrane dla Ciebie
Postawili na podwórku szopę z serwerami. Rachunki za prąd spały o 90 proc.
Postawili na podwórku szopę z serwerami. Rachunki za prąd spały o 90 proc.
Nowa cyfrowa legitymacja w mObywatelu. Opcja dla 385 tys. osób
Nowa cyfrowa legitymacja w mObywatelu. Opcja dla 385 tys. osób
Belgia otworzyła ikoniczny dworzec-most. Powstawał dwie dekady
Belgia otworzyła ikoniczny dworzec-most. Powstawał dwie dekady
Pasożytnicza królowa przejmuje kontrolę nad kolonią mrówek
Pasożytnicza królowa przejmuje kontrolę nad kolonią mrówek
Astronom wykrył nietypowe sygnały z tajnych satelitów zakłócających sprzęt
Astronom wykrył nietypowe sygnały z tajnych satelitów zakłócających sprzęt
Odkryli je pod lodem. Naukowcy: to wyjątkowe znalezisko
Odkryli je pod lodem. Naukowcy: to wyjątkowe znalezisko
Policjant żąda odblokowania telefonu. Czy trzeba się zgodzić?
Policjant żąda odblokowania telefonu. Czy trzeba się zgodzić?
Było zapisane w Biblii. Trzęsienie ziemi sprzed 2800 lat
Było zapisane w Biblii. Trzęsienie ziemi sprzed 2800 lat
Google Maps z nowymi funkcjami. Sprawdź, co dodano
Google Maps z nowymi funkcjami. Sprawdź, co dodano
To zjawisko przechyla Ziemię. Ma wpływ większy, niż sądzono
To zjawisko przechyla Ziemię. Ma wpływ większy, niż sądzono
Starożytny hymn Babilonu odtworzony dzięki sztucznej inteligencji
Starożytny hymn Babilonu odtworzony dzięki sztucznej inteligencji
"Wiedźmin 4" z nominacją do The Game Awards 2025. Rywalizuje z "GTA VI"
"Wiedźmin 4" z nominacją do The Game Awards 2025. Rywalizuje z "GTA VI"
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥