Nie lubisz dronów? Kup osobisty system wczesnego ostrzegania

Nie lubisz dronów? Kup osobisty system wczesnego ostrzegania

Zdjęcie UAV octocopter flying with technician operating in background at park pochodzi z serwisu Shutterstock
Zdjęcie UAV octocopter flying with technician operating in background at park pochodzi z serwisu Shutterstock
Łukasz Michalik
20.06.2014 08:14, aktualizacja: 10.03.2022 11:11

Drony są wśród nas. W ciągu zaledwie kilku lat przestały być domeną wojska i trafiły na rynek cywilny, znajdując wiele różnych zastosowań. Szybkość, z jaką rozwija się ta branża, jest imponująca. Wraz z rosnącą liczbą latających wokół nas maszyn pojawia się pytanie: jak chronić przed nimi naszą prywatność? Na Kickstarterze pojawił się sprzęt będący próbą rozwiązania tego problemu.

Sprzęt o nazwie Personal Drone Detection System jest dziełem oregońskiej firmy Domestic Drone Countermeasures. Jego zadaniem jest uprzedzenie domowników, że w pobliżu domu przelatuje dron. Pomysłodawcy zastrzegają przy tym, że chodzi o wykrywanie niewielkich urządzeń przeznaczonych na rynek cywilny, a nie o zaawansowane, wojskowe maszyny.

Jak namierzyć drona?

Urządzenie prezentuje się dość skromnie. Z wyglądu przypomina router WiFi, a alarm ogłaszany jest po wykryciu poruszających się nadajników, odpowiedzialnych za komunikację drona z operatorem. Uzupełnieniem zestawu są dwa dodatkowe odbiorniki. Chodzi o to, by po rozstawieniu urządzeń na terenie posesji można było sprawdzać siłę sygnału pochodzącego od intruza, a tym samym określić jego położenie.

Obraz
© Fot. Kickstarter

W teorii wydaje się to proste, gorzej z praktyką. Domestic Drone Countermeasure przyznaje, że metoda detekcji dronów wymaga udoskonalenia, a problemem mogą być m.in. fałszywe alarmy generowane np. przez przechodzącego w pobliżu przechodnia ze smartfonem.

Ochrona przed intruzami

Warto również zauważyć, że zbiórka pieniędzy nie cieszy się dużą popularnością. Przy obecnym tempie można wątpić, że zakończy się sukcesem. Prezentację tego projektu można jednak uznać za symbol. Pojawił się sprzęt, który choć wydaje się bardzo niedoskonały, daje możliwość wczesnego wykrycia drona. Jego funkcje na razie na tym się kończą, ale przypuszczam, że to dopiero początek.

Sądzę, że gdy problem naruszeń prywatności ze strony latających maszyn stanie się mniej teoretyczny i zacznie dotyczyć dużej liczby ludzi, pojawi się więcej tego typu sprzętów. A zapewniana przez nie ochrona nie musi być wyłącznie bierna. Łatwo wyobrazić sobie np. urządzenia zakłócające łączność, działanie systemów nawigacyjnych czy nawet strzelające do powietrznego intruza, który wtargnął nad czyjś prywatny teren.

Warto przypomnieć, że nie jest to nowy pomysł. W amerykańskim miasteczku Deer Trail wprowadzono prawo zezwalające na strzelanie do dronów (więcej na ten temat w artykule "Licencja łowcy dronów? Jedź do Kolorado, zestrzel bezzałogowca!").

Demo of Drone Fly in

Przepisy nie nadążają za technologią?

Skuteczna obrona przed dronami wydaje się przede wszystkim kwestią uregulowań prawnych dotyczących np. lokalnego zakłócania sygnału GPS i pojawienia się zapotrzebowania na urządzenia takie jak Personal Drone Detection System.

Pierwsza zbiórka na Kickstarterze wspierająca projekt sprzętu chroniącego przed dronami wydaje się dopiero początkiem. I potwierdza zasadę, że gdy pojawia się jakieś technologiczne zagrożenie, kwestią czasu jest opracowanie rozwiązania, które to zagrożenie niweluje.

Sądzę, że z dronami będzie podobnie.

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Domestic Drone Countermeasures, The Verge, Kickstarter i Engadget.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)