Niebieski wodór gorszy od węgla. Co jest, a co nie jest eko?
Niebieski wodór jest gorszy od węgla czy gazu ziemnego. Takie wnioski płyną z najnowszych badań. Nie każdy rodzaj wodoru jest ekologiczny i ma mały wpływ na środowisko.
16.08.2021 | aktual.: 08.03.2022 13:53
Niebieski wodór to rodzaj wodoru, który pozyskiwany jest z metanu pochodzącego z gazu ziemnego. Efekt produkcji jest dokładnie taki sam, jak w przypadku każdego innego wodoru. Lecz ze względu na sposób pozyskiwania, jest on w efekcie bardziej szkodliwy dla środowiska niż bezpośrednie spalanie węgla czy gazu ziemnego.
Badania przeprowadzone przez Uniwersytet Cornella i Uniwersytet Stanforda wskazują, że ślad węglowy, który pozostawia produkcja i wykorzystywanie niebieskiego wodoru, jest o 20 procent większy, niż ten, który powstaje w wyniku spalania paliw kopalnych. Porównując go do spalania oleju opałowego, efekt jest gorszy aż o 60 proc.
Proces produkcji niebieskiego wodoru polega na rozdzieleniu gazu ziemnego na dwutlenek węgla i wodór. Powstały w ten sposób dwutlenek węgla jest wychwytywany i magazynowany, co zapobiega przedostawaniu się go do atmosfery. Minusem jest jednak to, że takie procesy wymagają dużej ilości energii, a ponadto część CO2 i tak ulatnia się do atmosfery.
Stosowanie niebieskiego wodoru powinno być wykorzystywane jedynie jako działanie pomocnicze, które może pomóc w przesterowaniu gospodarki na nowe tory - pozbawione węgla. Docelowo powinniśmy skupiać się na pozostałych rodzajach wodoru. Wydobycie gazu ziemnego, koniecznego do powstania niebieskiego wodoru, sprawia, że do atmosfery dostaje się metan i duże ilości CO2.
Wodór szary, niebieski, zielony
W odróżnieniu od niebieskiego szary wodór w ogóle nie wykorzystuje wychwytywania dwutlenku węgla. Z kolei wodór zielony jest najczystszym rodzajem. Wykorzystuje on odnawialne źródła energii. Dokładniej rzecz ujmując - energia elektryczna produkowana przez instalacje fotowoltaiczne lub farmy wiatrowe, wykorzystywana jest do przeprowadzenia procesu elektrolizy wody, która powoduje powstawanie wodoru. Ta metoda jest najdroższa, ale najbardziej ekologiczna.