Niemcy nie chcieli atomu. Teraz bazują na francuskim

15 kwietnia 2023 r. Niemcy skończyły generować energię z elektrowni atomowych, a ich system odczuł to bardzo szybko. Nasi sąsiedzi muszą teraz importować energię m.in. z Francji, która elektrowniami jądrowymi stoi.

Elektrownia jądrowa
Elektrownia jądrowa
Źródło zdjęć: © Unsplash

15.06.2023 08:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niemcy w 2023 r. skończyły z generowaniem energii elektrycznej z atomu. 15 kwietnia 2023 r. wyłączone zostały trzy ostatnie elektrownie atomowe, co zdaniem ekspertów było strzałem w kolano. Decyzja była o tyle zaskakująca, że elektrownie jądrowe oferują czystą energię, co jest pożądane w obliczu strategicznego podejścia Unii Europejskiej w kontekście odchodzenia od energetyki bazującej na paliwach kopalnych.

Skutki wygaszania, a finalnie całkowitego odejścia od energetyki jądrowej, są odczuwalne w Niemczech. Jak czytamy w serwisie energetyka24.com, eksport energii elektrycznej z Niemiec spadł w pierwszych trzech miesiącach 2023 r. o ok. 10 proc. i wyniósł 21,3 mln MWh przy jednoczesnym wzroście importu o 15,2 proc. do 12,1 mln MWh. Od kwietnia sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z materiałów opublikowanych w niemieckim Bildzie wynika, że w kwietniu i maju 2023 r. import energii elektrycznej do Niemiec był większy niż jej eksport. W maju ilość importowanej energii była zaskakująco duża - Niemcy zaimportowały 3,5 mln MWh.

Wskaźnik eksportu energii elektrycznej z Niemiec
Wskaźnik eksportu energii elektrycznej z Niemiec© Bild

Niemcy eksportują niewiele energii. Bazują w dużej mierze na energii elektrycznej importowanej z Danii i Francji. Istotną rolę w ratowaniu niemieckiego systemu energetycznego odgrywa francuska elektrownia jądrowa Cattenom, która znajduje się przy granicy Francji z Niemcami i Luksemburgiem.

Sytuacja energetyczna Niemiec nie podoba się tamtejszym politykom. Ekspert ds. energii z partii FDP, Michael Kruse, podchodzi do tematu krytycznie, mówiąc, że "Transformacja energetyczna Zielonych opiera się w dużej mierze na energii jądrowej z Francji". Kruse zauważa, że importowana energia jest droższa od tej, która była generowana w niedawno zamkniętych niemieckich elektrowniach jądrowych.

Powszechnie uważa się, że elektrownie atomowe w połączeniu z odnawialnymi źródłami energii mogą tworzyć spójny, stabilny system energetyczny. Fotowoltaika i elektrownie wiatrowe nie gwarantują stabilności ze względu na zależność od warunków atmosferycznych i zmienną generację w ciągu doby i w ciągu roku. Wysoka generacja z OZE może czasem powodować problemy.

Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (51)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.