Nowoczesna czarna skrzynka do Twojego samochodu

Jakiś czas temu opisywaliśmy gadżet Car Cam Voyager, czyli kamerę, która nagrywa jazdę naszego samochodu. Teraz na rynku pojawia się kolejny model - Car Cam Dually, który można uznać za nowoczesną czarną skrzynkę, instalowaną w samochodzie. Dwie kamery monitorują jazdę oraz wszystko to, co dzieję się wewnątrz auta. A system GPS zapisuje wszystkie aktualne parametry. Taki gadżet ma sens?

Nowoczesna czarna skrzynka do Twojego samochodu
Damian Zarzycki

30.11.2009 | aktual.: 14.03.2022 09:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jakiś czas temu opisywaliśmy gadżet Car Cam Voyager, czyli kamerę, która nagrywa jazdę naszego samochodu. Teraz na rynku pojawia się kolejny model - Car Cam Dually, który można uznać za nowoczesną czarną skrzynkę, instalowaną w samochodzie. Dwie kamery monitorują jazdę oraz wszystko to, co dzieję się wewnątrz auta. A system GPS zapisuje wszystkie aktualne parametry. Taki gadżet ma sens?

Czarne skrzynki instalowane są w samolotach, by w razie awarii poznać jej powód i zabezpieczyć inne maszyny na przyszłość. Jakiś czas temu świat motoryzacji stwierdził, że skoro taki system jest skuteczny w samolotach, to czemu nie zainstalować go w samochodach? W ten sposób powstał między innymi Car Cam Voyager, o którym już pisaliśmy. A dziś na rynku pojawia się nowość - Car Cam Dually, który pozwala na pełen monitoring naszej jazdy. Producent reklamuje produkt jako świetne zabezpieczenie w razie wypadku (by udowodnić kto ponosi winę) oraz jako doskonałego "szpiega", by poznać jak nasze pociechy jeżdżą samochodem.

Obraz

Dwie kamery (1.3 Mega Piksela) odpowiadają za nagrywanie tego jak jedziemy. Jedna z nich nagrywa wnętrze, druga drogę. Dzięki podczerwieni nagrywanie możliwe jest także nocą i nie przeszkadza ani kierowcy ani pasażerom. Materiał nagrywany jest na kartę SD, która stanowi "matrycę" naszej czarnej skrzynki. Karta pomieści 2 GB materiału. Oprócz kamer Car Cam Dually zawiera system GPS, który zapisuje prędkość z jaką się poruszamy, kierunek jazdy i aktualną pozycję. Dodatkowo pojawia się opcja G-Shock (sensory, które monitorują moment wypadku), czy kompas. Całość kosztuje 1200 złotych.

Co Wy sądzicie o tym gadżecie? Warto kupić? A może taki system powinien być montowany seryjnie?

Źródło: Dvice

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.