Nowoczesna remiza, czyli funkcjonalność i forma
Dziś, niejako w nawiązaniu do śmigusa, proponuję rzut oka na realizacje nowoczesnych remiz strażackich. Są to budynki dość małe, swobodnie projektowane i budowane od podstaw. Jednak pokazują, że architektura na wskroś użytkowa nie musi być banalna i nijaka.
Dziś, niejako w nawiązaniu do śmigusa, proponuję rzut oka na realizacje nowoczesnych remiz strażackich. Są to budynki dość małe, swobodnie projektowane i budowane od podstaw. Jednak pokazują, że architektura na wskroś użytkowa nie musi być banalna i nijaka.
- Mellau, Austria
Remiza zaprojektowana przez Dietrich | Untertrifaller Architekten jest też bazą górskich służb ratowniczych. W projekcie budynku położono nacisk na dwa aspekty: po pierwsze dopasowanie do naturalnego ukształtowania terenu, po drugie stylistyczne wpisanie się w architektoniczne tradycje regionu. Budynek został postawiony zgodnie z kształtem zbocza górskiego. Nie prowadzono żadnych poważnych prac ziemnych.
Pomieszczenia biurowe i sztabowe umieszczono na piętrze, które jest naturalnym przedłużeniem stoku. Okna zapewniają maksymalne wykorzystanie naturalnego oświetlenia, także do ogrzewania. Głównym systemem regulacyjnym temperaturę są żaluzje. Parter mieści garaże. Ciekawostką – ze względu na warunki klimatyczne – jest płaski dach.
W oczy rzuca się drewniana elewacja. Jej rozkład wynika z wymogów ppoż. Wykonana jest z jodłowych paneli, tradycyjnego okolicznego budulca. Jodłowe panele wraz z upływem czasu zmienią swoją barwę, tak że remiza kolorystycznie upodobni się do sąsiadującej zabudowy. Budynek będzie wyróżniać jedynie modernistyczna bryła.
- Weert, Holandia
Z górzystej Austrii do nader nizinnej Holandii, a tutaj remiza zaprojektowana przez biuro BDG Architecten Ingenieurs. Wbrew pozorom wiele łączy remizę w Weert z remizą w Mellau. Konkretnie - identyczne założenia funkcjonalno-formalne. Projekt remizy w Weert także ma pasować architektonicznie do otoczenia i społeczności.
Kształt bryły powiela formę sąsiadującej zabudowy. Rozkład pomieszczeń jest typowy dla remizy. Pomieszczenia socjalne i biurowe ulokowano na piętrze, wozy strażackie parkuje się na poziomie ulicy. Te pierwsze zapewniają niezbędną dozę prywatności, podczas gdy sprzęt jest doskonale widoczny z zewnątrz.
Taka była idea – budować poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców widokiem gotowych do akcji pojazdów. Przeszklone elementy fasady nie tworzą bariery komunikacyjnej między mieszkańcami a strażakami. Można umownie odwiedzić remizę bez wchodzenia do środka. Pozostałe ściany pokryto prefabrykowanymi stalowymi panelami, których kolor łagodnie nawiązuje do pojazdów straży, a także do stalowego szkieletu budynku.
- Rüsselsheim-Bauschheim, Niemcy
Na koniec remiza o tyle ciekawa, że należąca do ochotniczej straży pożarnej, więc funkcjonalność projektu (i kosztu) były priorytetem. Projekt biura Schoyerer Architekten BDA. Przeszklona fasada i widok sprzętu gaśniczego ma oczywiście kojąco wpływać na mieszkańców. Konstrukcja budynku (rozkład wejść, pomieszczeń) jest maksymalnie uproszczona dla wygody strażaków-ochotników.
Kolorystyka elewacji ma wyróżniać się, ale w możliwie łagodny sposób. Stąd stonowane, ciemne, otynkowane powierzchnie kontrastują z żółtymi elementami kojarzącymi się ze służbami ratowniczymi. Taki układ nazwano przekrojonym kiwi.
Budynek miał być tani w budowie, eksploatacji - energooszczędny. W konstrukcji użyto betonowych prefabrykatów, dach ma drewniany szkielet, jego spadziste powierzchnie pokryte są panelami fotowoltaicznymi. Sprawność energetyczna remizy przekracza o 30% zapisy niemieckiej normy EnEV 2009 dotyczącej przenikalności cieplnej.
Źródło: [Untertrifaller Architekten ZT GmbH, BDG Architecten Ingenieurs, Schoyerer Architekten BDA](http://ArchDaily, Dietrich)