Nowy elektryczny pojazd Jeepa. Bez zadyszki pokonasz wertepy
Jeep kojarzy się z samochodami, ale nowy pojazd terenówką nie jest. Choć również bez problemów pokona niejedno wzniesienie.
03.02.2020 | aktual.: 09.03.2022 08:46
Jeep E-Bike to elektryczny "góral" od producenta samochodów. Rower napędzany jest silnikiem o mocy 750 W. O tym, że to sprzęt do zadań specjalnych, świadczą prawie 5-calowe opony i całkiem spora bateria.
Według producenta, E-Bike na jednym ładowaniu przejedzie 64 km. Solidny akumulator to w tym przypadku podstawa. W końcu w lesie, górach czy innych wertepach trudno o stacje z ładowarką, więc obawa, że bateria się rozładuje to najmniej pożądana myśl. Jasne, zawsze można wspomóc się siłą własnych mięśni, ale chyba nie po to kupuje się takiego potwora.
Rower ma pojawić się w czerwcu. Jego cena jest jeszcze nieznana, choć możemy domyślać się, że trzeba będzie sięgnąć głęboko do portfela. Jeep już to zrobił i dlatego w spocie z okazji Super Bowl wystąpił Bill Murray. Aktor miał okazję przejechać się nowym elektrycznym rowerem producenta.
Producenci z branży moto zauważają nowe trendy. Już jakiś czas temu Kawasaki wypuścił swój elektryczny rower miejski. Z kolei Fiat postawił na elektryczną hulajnogę. Jak widać, nawet e-rower może wpisać się w filozofię producenta, czego E-Bike od Jeepa jest dowodem. Od razu można poznać, że to pojazd od marki kojarzącej się z terenówkami.
A jeżeli ktoś nie potrzebuje roweru, ale chce szybko śmigać po mieście, to alternatywą może być… elektryczna jeżdżąca lodówka.