Nowy pomysł na wiatraki. Są dwa razy wydajniejsze
Co dwie to nie jedna – pomyśleli inżynierowie z norweskiego start-upu World Wide Wind. Tak powstała innowacyjna technologia, która ma potencjał, by zmaksymalizować efektywność produkcji energii elektrycznej z wiatru na morzu.
23.11.2023 19:23
Norwescy inżynierowie zaprojektowali nowy typ turbiny wiatrowej z dwoma niezależnymi od siebie zestawami łopat (umieszczonymi jeden pod drugim). Od tradycyjnych wiatraków różni je także fakt, że łopaty (umieszczone pod kątem 45 stopni) obracają się wokół osi pionowej, a ponadto do morskiego dna są przymocowane za pomocą lin cumowniczych, co pozwala im się poruszać w wodzie.
Kolejna różnica polega na umieszczeniu generatora na dole turbiny, co stwarza większe możliwości w kontekście konstrukcji samego wiatraka. Upraszcza to także ewentualne naprawy.
Innowacyjne wiatraki World Wide Wind
Na przełomie 2023 i 2024 r. start-up World Wide Wind zamierza przetestować prototypową turbinę o wysokości 19 m, która ma być zdolna do generowania ok. 30 kW energii. Jeśli wyniki okażą się pozytywne, kolejnym etapem będzie test prototypu o mocy 1,5 MW w 2025 r. Ostatecznie zaś powstać ma olbrzymia turbina o mocy 24 MW. Oczywiście w tym przypadku wymiary będą już zdecydowanie większe (prawdopodobnie w okolicach 200-300 m).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komercyjny start projektu jest możliwy jeszcze przed 2030 r., jak przekonuje Bjørn Simonsen, dyrektor generalny World Wide Wind. Biorąc pod uwagę aktualną sytuację energetyczną – im szybciej, tym lepiej. Szczególnie, że potencjalnie mowa jest o obniżeniu kosztów produkcji energii do połowy.
– Można potraktować to jako sposób na zmniejszenie kosztów o połowę lub podwojenie wydajności wytwarzania energii. Jest to zatem rozwiązanie tańsze, a przy tym bardziej skalowalne. Do tego wszelkie prace konserwacyjne odbywają się na dole – zachwalał Trond Lutdal z World Wide Wind.
Wojciech Kulik, dziennikarz Gadżetomanii