WAŻNE
TERAZ

Są zarzuty dla sprawcy wypadku na Pomorzu

Nowy projekt kanadyjskiego programu kosmicznego? Misja pierwszego legonauty

Choć kanadyjski program kosmiczny nie ma na koncie tak spektakularnych osiągnięć, jak amerykański czy rosyjski odpowiednik, dwóch Kanadyjczyków udowodniło, że nie trzeba wielkich nakładów finansowych, by sięgnąć granicy stratosfery.

Nowy projekt kanadyjskiego programu kosmicznego? Misja pierwszego legonauty 1Takie tam... prawie z Kosmosu (Fot. Facbook.com)
Łukasz Michalik

Choć kanadyjski program kosmiczny nie ma na koncie tak spektakularnych osiągnięć, jak amerykański czy rosyjski odpowiednik, dwóch Kanadyjczyków udowodniło, że nie trzeba wielkich nakładów finansowych, by sięgnąć granicy stratosfery.

Choć amatorskie próby sięgania granicy Kosmosu nie są niczym nowym, Mathew Ho i Asad Muhammad, 17-letni uczniowie, postanowili zrealizować swój zamiar przy bardzo ograniczonym budżecie. Inspiracją był dla nich wyczyn studentów z MIT, którzy w 2009 roku przy pomocy balonu wysłali na wysokość 93 tys. stóp kapsułę z kamerą.

Zamiast, jak ich stereotypowi rówieśnicy, zająć się hokejem, Mathew i Asad kupili balon meteorologiczny, przygotowali również zestaw czterech kamer, kapsułę wykonaną ze styropianu i własnoręcznie uszyty spadochron. Listę wyposażenia uzupełnił telefon z GPS-em, który miał ułatwić znalezienie kapsuły po powrocie na Ziemię.

Rolę załogi w tej niebezpiecznej misji pełnił ludzik z klocków LEGO, który znalazł się w kapsule aby - jak stwierdzili pomysłodawcy – dodać misji nieco osobowości. Przygotowania trwały w sumie pięć miesięcy,  przeznaczonych m.in. na naukę obsługi maszyny do szycia.

Aby zapewnić działanie elektronicznych gadżetów na bardzo dużej wysokości, gdzie temperatura spada do kilkudziesięciu stopni poniżej zera, styropianowa kapsuła została wypełniona chemicznymi podgrzewaczami do dłoni.

Misja okazała się sukcesem. Krótko po starcie, gdy balon osiągnął 6 tys. metrów, urwał się kontakt z umieszczonym w kapsule telefonem, jednak balon bez problemów wzniósł się na wysokość 85 tys. stóp (prawie 26 kilometrów). Następnie, zgodnie z planem pękł, a kapsuła opadła na Ziemię na spadochronie.

Lego Man in Space

Dzięki telefonowi, który po powrocie na Ziemię ponownie zaczął nadawać, udało się odnaleźć miejsce upadku kapsuły - spadła około 120 km od punktu startu. Zarejestrowany przez kamery materiał, a zwłaszcza widok ludzika LEGO z kanadyjska flagą na tle odległej Ziemi robi duże wrażenie.

Niestety, nie sposób nie zwrócić w tym miejscu uwagi na karygodne zaniedbanie: jak można było wysłać legonautę na tak niebezpieczną misję, zapominając o ochronnym kasku?

Źródło: DviceTVN MeteoCNETFacebook

Źródło artykułu: WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Czy to koniec życia na Ziemi? Taka może być przyszłość naszej planety
Czy to koniec życia na Ziemi? Taka może być przyszłość naszej planety
Sztuczna inteligencja przywraca dinozaury. Są jak żywe
Sztuczna inteligencja przywraca dinozaury. Są jak żywe
Rekordowa odległość. Sonda Psyche przekazała sygnał z odległości 350 mln km
Rekordowa odległość. Sonda Psyche przekazała sygnał z odległości 350 mln km
Napęd plazmowy. Nowa broń w walce z kosmicznymi śmieciami
Napęd plazmowy. Nowa broń w walce z kosmicznymi śmieciami
To przez działalność człowieka. Rekiny wielorybie są zagrożone
To przez działalność człowieka. Rekiny wielorybie są zagrożone
NGC 2775. Galaktyka, która wymyka się klasyfikacji
NGC 2775. Galaktyka, która wymyka się klasyfikacji
Powstają na Syberii. Naukowcy wskazują na gaz ziemny
Powstają na Syberii. Naukowcy wskazują na gaz ziemny
Ten fotosynentyczny mikroorganizm jest zagrożony. Naukowcy alarmują
Ten fotosynentyczny mikroorganizm jest zagrożony. Naukowcy alarmują
Nowy model AI przewiduje choroby z wyprzedzeniem 10 lat
Nowy model AI przewiduje choroby z wyprzedzeniem 10 lat
Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek