Phonocut - pierwsza domowa nagrywarka płyt winylowych. To musi być hit

Phonocut to zabawka stworzona dla fanów odsłuchu z pływ winylowych. Nie wszystkie utwory muzyczne da się w ten sposób jednak posłuchać. Z pomocą tego urządzenia możesz nagrać na płytę, co tylko zechcesz.

Wygląda jak zwykły gramofon, ale działa wręcz na odwrót
Wygląda jak zwykły gramofon, ale działa wręcz na odwrót
Źródło zdjęć: © Phonocut

Płyty winylowe, chociaż powstały pod koniec XIX wieku, nadal cieszą się ogromną popularnością. Niektórzy wydają setki złotych miesięcznie, na swoje wymarzone albumy. Chociaż takie kwoty, to nadal nic, w porównaniu do rekordów padających w serwisie Discogz. Tutaj mówi się o tysiącach dolarów.

Powiecie pewnie, że płyty CD zabiły winyl, ale nie do końca to prawda. Jest wielu takich, którzy kolekcjonują płyty gramofonowe i kochają ich jakość dźwięku. Prawdziwym problemem, a może właśnie fenomenem, płyt winylowych jest między innymi to, że nie wszystkie albumy zostają na nich wydane.

Phonocut - coś jak winylowy Polaroid

Fani muzyki niszowej/undergroundowej mogą mieć z tym problem. I tutaj na ratunek idzie... tokarka do płyt winylowych. Phonocut jest prawdopodobnie pierwszym tego typu komercyjnym rozwiązaniem. Przynajmniej tak twierdzą jego twórcy.

Z pomocą Phonocut można nagrać około 10-15 minut dźwięków na każdej stronie płyty winylowej. Wystarczy podłączyć kabel audio do urządzenia, a następnie puścić muzykę, którą chcemy mieć na winylu. Podobno jest zabójczo proste w obsłudze. Jak opisują sami twórcy Phonocut "jest idiotoodporny".

Obraz
© Phonocut

Taka zabawka jednak będzie sporo kosztować. W Stanach Zjednoczonych przedpremierowa cena to aż 1100 dolarów. Pierwsze dostawy zapowiada się niestety dopiero na koniec 2020 roku. Wszelkie dodatkowe informacje znajdziecie na stronie producenta Phonocut.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)