Pilot odmówił przejścia przez rozbierający skaner. Wyleci z pracy?
Lotniskowe skanery rozbierające sylwetki podróżnych od momentu wprowadzenia budzą wiele kontrowersji. Wielokrotnie stawały się powodem do nadużyć, tym razem jednak skaner może doprowadzić do zwolnienia z pracy. Wszystko przez sprzeciw pilota, który uważa, że skanery naruszają wolność osobistą.
Lotniskowe skanery rozbierające sylwetki podróżnych od momentu wprowadzenia budzą wiele kontrowersji. Wielokrotnie stawały się powodem do nadużyć, tym razem jednak skaner może doprowadzić do zwolnienia z pracy. Wszystko przez sprzeciw pilota, który uważa, że skanery naruszają wolność osobistą.
Michael Roberts zatrudniony był przez firmę ExpressJet Airlines już 4,5 roku i przez ten czas nie sprawiał żadnych problemów. Poproszony przez panów z Transportation Security Administration o przejście przez skaner, odmówił kontroli. Odmowa kontroli w rozbierającej bramce spowodowała konieczność pełnej kontroli przez ochroniarzy. Pilot po raz kolejny odmówił.
Zdenerwowani ochroniarze stwierdzili, że Roberts wywołał zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu powietrznego. Na miejsce zdarzenia wezwano policję, która poprosiła pilota o podanie takich informacji, jak nazwisko, adres i telefon kontaktowy. Wszystko szło gładko do momentu, w którym stróże prawa zażądali podania personaliów szefostwa ExpressJet Airlines.
Niestety, służby zdążyły skontaktować się z kierownictwem firmy przewozowej, a pilot został zawieszony. Chroniący swoją prywatność Roberts będzie musiał zmierzyć się z całą machiną zapewniającą "bezpieczeństwo obywateli". Miejmy nadzieję, że wróci do wykonywania swojego ukochanego zawodu.
Źródło: prlog