Pływająca piramida dostarczy prąd. Wkrótce ruszą testy

Pływająca piramida dostarczy prąd. Wkrótce ruszą testy

Pływająca turbina wiatrowa
Pływająca turbina wiatrowa
Źródło zdjęć: © Eolink
06.12.2022 19:45

Pływające turbiny wiatrowe mogą zmienić oblicze morskiej energetyki wiatrowej. Te niezwykłe pływające piramidy wymagają o wiele mniej materiałów od klasycznych turbin morskich.

Pływające piramidy, które produkują prąd. Ten projekt wygląda zjawiskowo i może w przyszłości wiele znaczyć, jeśli chodzi o odnawialne źródła energii. Eolink to francuska firma, która opracowała turbiny wiatrowe, które unoszą się na wodzie.

Turbiny opracowane przez Eolink mają kształt piramidy. Kształt tej konstrukcji pozwala na znaczne ograniczenie ilości materiałów, które trzeba wykorzystać do budowy tego typu elektrowni. Oprócz tego pozwala na zmniejszenie masy całego urządzenia o ok. 30 proc. Wszystko to przekłada się na niższe koszty budowy, co do celowo powinno wiązać się z redukcją kosztów produkowanej przez nie energii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak czytamy w newatlas.com, typowa konstrukcja wiatraków umieszczonych na wysokiej "tyczce" nie sprawdza się najlepiej w przypadku morskich farm wiatrowych. Tego typu turbin wiatrowych nie da się wybudować tam, gdzie woda jest zbyt głęboka, bez ponoszenia dużych kosztów związanych z budową fundamentu.

Wiatry na morzu są na tyle mocne, że ich wykorzystanie w energetyce ma ogromny potencjał. Z tego względu warto wykorzystywać te zasoby w maksymalnym stopniu. Do tego przydadzą się elektrownie unoszące się na wodzie, które można uruchomić w większej odległości od brzegu, niż ma to miejsce w przypadku typowych elektrowni morskich.

Kluczową zaletą projektów takich jak ten, który proponuje Eolink, jest kształt piramidy. Ciężar gondoli jest w tym przypadku rozłożony na dwa "trójkąty", zamiast na jeden duży słup. Cztery cienkie podpory, które składają się na wspomniane trójkąty, wymagają mniejszej liczby materiału. Szeroka podstawa również powoduje, że turbinę łatwiej utrzymać w pionie przy zredukowanym balaście.

Tego typu projekty nie mogłyby być instalowane na lądzie, ponieważ turbiny lądowe muszą być w stanie przechylać się w odpowiednią stronę w związku z wiejącym wiatrem. Na morzu taki problem nie występuje - tu przycumowana do dna turbina przechyla się bez problemów, dryfując na wodzie.

System zaprojektowany przez Eolink pozwala obracać turbinami do 120 stopni. Zaletą francuskiego projektu jest prostota. Wystarczy zbudować je w stoczni, zaholować je we wskazane miejsce, zakotwić i czekać, aż zaczną produkować energię elektryczną. W razie potrzeby serwisu turbiny można odholować do stoczni, gdzie prace wiążą się ze znacznie niższymi kosztami, niż w przypadku prac wykonywanych na otwartym morzu.

Francuska firma przechodzi do realizowania projektu. Eolink ogłosił, że pełnowymiarowa turbina testowa zostanie uruchomiona we francuskiej części Oceanu Atlantyckiego. Demonstracyjna turbina ma mieć moc 5 MW i ważyć 1100 ton. Podstawę elektrowni będzie stanowić kwadrat o boku 52 m. Wirnik będzie miał średnicę 143 m. Testowa turbina ma zostać zakotwiczona wiosną 2023 r. Obiekt zostanie oddany do użytku w 2024 r.

Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)