Po co komu Kinect w sklepie?

Zwykłemu użytkownikowi konsola Xbox z dodatkowym Kinectem kojarzy się jedynie z grami, które można kontrolować za pomocą ruchów ciała. Szaleńcy już nie raz udowodnili, że sprzęt przygotowany przez Microsoft można wykorzystać w dużo bardziej zaawansowany sposób. Teraz pojawił się jeszcze jeden pomysł na jego użycie -  Kinect może kogoś śledzić.

fot. Techcrunch.com
fot. Techcrunch.com
Paweł Żmuda

Zwykłemu użytkownikowi konsola Xbox z dodatkowym Kinectem kojarzy się jedynie z grami, które można kontrolować za pomocą ruchów ciała. Szaleńcy już nie raz udowodnili, że sprzęt przygotowany przez Microsoft można wykorzystać w dużo bardziej zaawansowany sposób. Teraz pojawił się jeszcze jeden pomysł na jego użycie -  Kinect może kogoś śledzić.

Argentyński programista Agile Route pochwalił się właśnie ukończeniem swojego najnowszego projektu. Shopper Tracker to oprogramowanie dla Kinecta, które pozwala na prowadzenie obserwacji wewnątrz sklepu. Nie chodzi tylko o zliczanie odwiedzających konkretny butik, lecz również sprawdzanie, w których miejscach sklepu spędzili najwięcej czasu, a nawet - na które produkty zwrócili największą uwagę.

fot. Techcrunch.com
fot. Techcrunch.com

Kinect śledzi również to, jakie produkty wystawione na półkach były najczęściej dotykane przez klientów. Sprzęt teoretycznie przeznaczony do grania pozwala na prowadzenie zaawansowanych badań w prawdziwych sklepach. Właściciele butików będą mogli zrezygnować ze specjalistycznych i drogich narzędzi. Pytanie tylko, czy my - klienci, chcemy być tylko słupkami w statystykach?

Źródło: techcrunch

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)