Pociąg naprawczy rozbił się tuż za miejscem wypadku, do którego został wezwany (wideo)
Po katastrofie kolejowej w Chorwacji na miejsce wypadku wysłano pociąg naprawczy. Niestety pojazd padł ofiarą dokładnie tego samego zaniedbania, co jego poprzednik.
24.08.2009 | aktual.: 14.03.2022 11:43
Po katastrofie kolejowej w Chorwacji na miejsce wypadku wysłano pociąg naprawczy. Niestety pojazd padł ofiarą dokładnie tego samego zaniedbania, co jego poprzednik.
Przyczyną wypadku był podobno zły rodzaj środka antyzapalnego rozprowadzonego na powierzchni torów. W wyniku tej pomyłki w pobliżu Rudine wykoleiły się dwa pociągi.
Przynajmniej w przypadku drugiego pojazdu można było uniknąć wypadku. Okazało się, że nikt nie poinformował załogi jednostki naprawczej o przyczynie pierwszej tragedii. W efekcie, pociąg jechał z normalną prędkością i nie był w stanie wyhamować.
Na szczęście ludzie obsługujący drugi pojazd zdążyli wyskoczyć, kiedy tylko zorientowali się, że pomimo zaciągniętego hamulca wcale nie zwalniają.
Pomimo ciągłych postępów technika wciąż bywa bezradna wobec błędów człowieka. Pomyłki w komunikacji mogą być tragiczne w konsekwencjach, na szczęście tym razem przynajmniej przy drugim wypadku uniknięto ofiar.