Podsumowanie tygodnia w Niezłym Kinie (1 - 7 grudnia)
Miniony tydzień bezapelacyjnie należał do Johnny'ego Deppa, gdyż wspominaliśmy o trzech planowanych projektach z jego udziałem (Dark Shadows, My Word is My Bond, In the Hand of Dante). Nie zabrakło także wieści o wszelakich remake'ach (Podbój Planety Małp; Miłość, szmaragd i krokodyl), czy sequelach (Gliniarz z Beverly Hills 2, Wolverine 2), a to oczywiście nie wszystko. Zapraszam dalej do wpisu.
07.12.2008 19:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Miniony tydzień bezapelacyjnie należał do Johnny'ego Deppa, gdyż wspominaliśmy o trzech planowanych projektach z jego udziałem (Dark Shadows, My Word is My Bond, In the Hand of Dante). Nie zabrakło także wieści o wszelakich remake'ach (Podbój Planety Małp; Miłość, szmaragd i krokodyl), czy sequelach (Gliniarz z Beverly Hills 2, Wolverine 2), a to oczywiście nie wszystko. Zapraszam dalej do wpisu.
Jakiś czas temu, w co ciemniejszych zakamarkach internetu, można było natknąć się na plotkę, jakoby czekał nas remake filmu* Podbój Planety Małp *z 1972 r. Mnie osobiście ta plotka ruszała mało bo nigdy nie byłem fanem cyklu z małpami. Nawet ostatnia wersja Tima Burtona nie zdołała mnie przekonać, a nawet nieco utwierdziła w mniemaniu. Ale przecież nie można wykluczyć, że wśród Was są osoby, które lubią serię z Małpami w tytule. Także powodowany obywatelskim obowiązkiem, niniejszym plotkę potwierdzam - remake powstaje i ma już reżysera i scenarzystę - Scotta Franka. Ów Frank ma za sobą jeden wyreżyserowany film (u nas znany jako Świadek bez pamięci) ale bardziej jest znany z pisania - stworzył scenariusze do takich hiciorów, jak *Raport Mniejszości *czy Lot Feniksa
Serwis Latino Review miał okazję przeczytać scenariusz Beverly Hills Cop 2009 (tak, to jest tytuł!) autorstwa Michaela Brandta i Dereka Haasa, którego reżyserem będzie Brett Ratner. Niestety nie można powiedzieć, by ich wrażenia były pozytywne. Ponoć jest nudny, a Axel Foley nie ma żadnych zabawnych tekstów. Ale najbardziej rozbrajająca jest ta opinia: ?To niemal jakby scenarzyści wzięli skrypt do filmu z Arnoldem Schwarzennegerem i zmienili detale, by zrobić z niego Gliniarza z Beverly Hills.?
Niezmordowany człowiek. Zastanawiam się, czy to nie jakiś jego fetysz - podawać jak najwięcej informacji o planowanych filmach, a później wybrać z tego tylko kilka produkcji. W moim przeglądzie jeden z czytelników stwierdził, że ?zanim zakończy Hobbita dojdzie jeszcze pewnie z dziesięć?. No to zaczynamy odliczanie. Prezentuję Wam numer jeden: Guillermo del Toro odpowie za nową ekranizację książki Roalda Dahla Wiedźmy. Alfonso Cuaron, który będzie producentem deltorowskiej wersji, zdradził, że ?Guillermo napisał niesamowity scenariusz naprawdę szybko.?
Już parę dni temu pojawiły się pierwsze wieści o nowym projekcie Davida Finchera, nie pisaliśmy o tym, ponieważ w zasadzie nie było nic wiadomo. Teraz znamy więcej szczegółów, chociaż i tak jest tajemniczo. W filmie zatytułowanym *Chef *główną role ma zagrać Keanu Reeves. Znamy także zarys fabuły. Scenarzystą zostanie Steven Knight, który pracował przy ostatnim filmie Davida Cronenberga Eastern Promises, a także *Shutter Island *Martina Scorsese.
Pamiętacie Dziewiąte wrota Polańskiego, gdzie Johnny Depp dostaje zlecenie by wytropić wszystkie egzemplarze książki, jakoby napisanej ręką samego szatana? No to szykujcie się na deja vu. Nasz zapracowany Johnny za pośrednictwem swojej wytwórni Infinitum Nihil zakupił prawa do książki Nicka Toschesa pt. *In the hand of Dante *i na jej podstawie zamierza nakręcić film.
Pod koniec września zaskoczyła nas wiadomość, że w nowej produkcji Ridleya Scotta, Nottingham, Russell Crowe ma zagrać zarówno Robin Hooda jak i Szeryfa. Pomysł jest niezwykle intrygujący, ale pozostawiał wiele domysłów. Te producent Brian Grazer postanowił wyklarować. Kolejny raz, jeśli nie chcecie psuć sobie przyjemności z oglądania filmu, radzę zakończyć lekturę w tym momencie.
Pamiętacie serial Dark shadows, wyświetlany w Stanach, w latach 60? Wiedziałem. Więc może w ramach przypomnienia, serial ten, a raczej opera mydlana, miała wówczas status kultowej. Ba, ponoć sam Johnny Depp urywał się z lekcji, młokosem będąc, żeby nie opuścić żadnego odcinka. Dlatego pewnie dzisiaj z niego taki nygus. Dzieci, pamiętajcie, nie opuszczajcie lekcji. Nie chcecie chyba skończyć jak Johnny?
Postanowiłem unikać pisania o *Zmierzchu *i wszystkim co z tym filmem związane, ponieważ nie mógłbym powstrzymać się od złośliwości, a bardzo obawiam się emocjonalnej reakcji mrocznych fanek wampirycznego romansidła. Jednak jako człowiek, który kocha Rock?n'Rolla nie mogę nie podzielić się tą informacją: Kristen Stewart - Bella ze Zmierzchu ma wcielić się w Joan Jett, znaną rockmenkę, gitarzystkę i wokalistkę zespołu The Runaways. Film będzie opowiadał historię pierwszego rockowego bandu z samymi dziewczynami w składzie, który odniósł duży sukces.
Wiem, ze brzmi to jak żart, który z resztą niedługo przestanie śmieszyć. Wiadomo, że Hollywood opiera się na remake?ach i większość amerykańskich filmów z ostatnich kilkunastu lat to nowe wersje, albo zagranicznych produkcji, albo? amerykańskich filmów - tyle, ze starszych, zupełnie zapomnianych. Pamięć amerykanów staje się jednak coraz krótsza - biorą się za przerabianie filmów, które chociaż może już nieco przykurzone, są jeszcze dobrze pamiętane. Ale może to wina polskich stacji telewizyjnych, które zbyt często powtarzają takie starocie jak Miłość, szmaragd i krokodyl Roberta Zemeckisa?
Zupełnie nie wiem co sądzić o zwiastunie filmu* I Love You Phillip Morris* - filmu zapowiadanego, jako połączenie Złap mnie jeśli potrafisz i Tajemnicy Brokeback Mountain. Trailer zamurował mnie zupełnie. Nie zapowiada się chyba specjalnie mądre kino, ale jestem na tyle zaintrygowany, że będę śledził dalsze wieści o filmie z zainteresowaniem. Ciężko powiedzieć jaki jest końcowy efekt, ale zwiastun prezentuje zdumiewającą mieszankę farsy z powagą.
Cztery wesela i pogrzeb to już klasyka. Inne filmy, których współtwórcą był Richard Curtis ? *Nothing Hill *czy To właśnie miłość także trzymały poziom. Wygląda na to, że w połowie przyszłego roku otrzymamy nową, porządną produkcję - The Boat That Rocked. Wszystko zapowiada się bardzo obiecująco ? zwiastun, fabuła, a przede wszystkim znakomita obsada. Zobaczcie sami.
Jak duża musi być ta zawartość według Was? Duża, jak w ?dwójce?? Mała, jak w ?jedynce?? A może zerowa?
Hugh Jackman co prawda zapowiadał, że nie będzie na siłę ciągnął roli Wolverine?a, ale chyba o popularność tej postaci nie musi się martwić. Na pewno nie martwi się o to studio Fox, które już planuje kilka sequeli. Co więcej, aktor ma wystąpić gościnnie w planowanym filmie X-Men: First Class. To chyba ostatecznie wyjaśnia, w którą stronę pójdzie ta produkcja.
Niedawno była okazja, żeby zastanowić się, kto był najlepszym Jamesem Bondem, a teraz jest okazja, żeby zastanowić się, kto będzie najlepszym? Rogerem Moorem. Sir Roger wydał niedawno autobiografię, zatytułowaną *My Word Is My Bond *, a hollywoodzcy producenci już myślą o przeniesieniu jej na duży ekran. Plotki, ale podobno pochodzące ze źródła bliskiego Moore?owi głoszą, że dwie duże wytwórnie zainteresowane są zekranizowaniem jego wspomnień. Jako kandydat do głównej roli wymieniany jest Johnny Depp.