Przeprowadzono pierwszą operację kardiologiczną przy użyciu zdalnie sterowanego robota

Brytyjczycy jako pierwsi na świecie przeprowadzili operację na odległość. Podczas gdy prowadzący operację lekarz wygodnie rozsiadał się w fotelu, pacjenta operował zdalnie sterowany robot.

Przeprowadzono pierwszą operację kardiologiczną przy użyciu zdalnie sterowanego robota
Katarzyna Kieś

Zabieg wykonano u pacjenta cierpiącego na problemy z czynnością pracy serca. Nie należał do łatwych.  Znacznie łatwiej za to można wyobrazić sobie zupełnie nowy system opieki zdrowotnej,

Brytyjczycy jako pierwsi na świecie przeprowadzili operację na odległość. Podczas gdy prowadzący operację lekarz wygodnie rozsiadał się w fotelu, pacjenta operował zdalnie sterowany robot.

Zabieg wykonano u pacjenta cierpiącego na problemy z czynnością pracy serca. Nie należał do łatwych.  Znacznie łatwiej za to można wyobrazić sobie zupełnie nowy system opieki zdrowotnej,

w którym to chory RZECZYWIŚCIE decyduje o tym, komu powierzy swoje zdrowie i... pieniądze z ubezpieczenia. Optymistycznie nastawiony wykonawca pionierskiego zabiegu uważa, że innowacyjną metodą operowania na odległość można przeprowadzać zabieg zdalnie, z dowolnego zakątka Ziemi.

W opisywanym przypadku choremu trzeba było przeprowadzić cewnikowanie serca, znaleźć i naprawić przyczynę nieregularnego rytmu pracy największej pompy ludzkiego organizmu. Operację przeprowadzono w Leicester pod kierunkiem dra Andre Ng. Lekarz siedział wygodnie w fotelu poza pokojem operacyjnym i obserwował na ekranie obraz serca. Sterując robotem w eksperymentalnym zabiegu, niejako dłońmi maszyny posłusznej woli człowieka, podarował choremu zdrowie. Pacjentem był 70-letni mężczyzna.

Po co tyle zachodu? Bynajmniej nie po to, by lekarz podczas operacji siedział bezczynnie, ani nie tylko dla jego wygody. Przede wszystkim dla bezpieczeństwa lekarza, który podczas niektórych zabiegów wymagających częstego używania promieni rentgenowskich, narażony jest na przyjmowanie znacznie wyższej dawki szkodliwych promieni, niż wynika to z norm. Wprawdzie medycy chronią się, zakładając specjalny ochronny fartuch, lecz jest to ciężka i nieporęczna część garderoby, której noszenie przyspiesza odczuwanie zmęczenia.

Nowy system oparowania pozwoliłby więc:

  • pacjentom samodzielnie decydować w tym, kto będzie ich operował;
  • lekarzom zdjąć męczące osłobny radiacyjne;
  • przeprowadzać zabieg z dowolnego zakątka naszego globu.

Źródło: Inhabitat

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)