Recenzja Sony VAIO P!

Portal Slashgear nareszcie zdecydował się na recenzję jednego z najbardziej elektryzujących gadżetów ostatniego czasu - netbooka Sony VAIO P. Jedni mogą twierdzić, że to zwykły netbook ze zbyt dużą rozdzielczością i wygórowaną ceną (jak ja), a inni nie mogą się doczekać tego, co wynikło z tego testu. Obie grupy (i nie tylko) zapraszam do dalszej części tekstu.

Recenzja Sony VAIO P!
Damian

22.01.2009 | aktual.: 15.03.2022 09:00

Portal* Slashgear* nareszcie zdecydował się na recenzję jednego z najbardziej elektryzujących gadżetów ostatniego czasu - netbooka Sony VAIO P. Jedni mogą twierdzić, że to zwykły netbook ze zbyt dużą rozdzielczością i wygórowaną ceną (jak ja), a inni nie mogą się doczekać tego, co wynikło z tego testu. Obie grupy (i nie tylko) zapraszam do dalszej części tekstu.

Na samym początku warto zaznaczyć, że recenzowany model najprawdopodobniej nie jest wersją finalną i kilka szczegółów może się jeszcze zmienić.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2009/01/sonyvaiop.jpg)

Zacznijmy od wyglądu. Laptop prezentuje się podobno bardzo ładnie pomimo kilka plastikowych elementów. Błyszcząca część rzeczywiście taka jest, ale jak można było się domyśleć, bardzo lubi odciski palców. Słabo spisywały się zawiasy od otwierania ekranu, ale zapewne zostanie to poprawione.

Netbook ma też całkiem niezłą ilość portów. Znajdziemy w nim dwa USB 2.0, VGA, jacka 3.5mm, ethernet oraz czytnik kart pamięci SD i MS. Sporym plusem jest też klawiatura, ale niestety zawodzi trackpad, który schodzi na lewo, kiedy VAIO P jest ustawiony pod kątem.

Jak można było się spodziewać, głośniki są tragicznej wręcz jakości, ale na szczęście jest wspomniany już jack 3.5mm, a Bluetooth obsługuje A2DP, więc możemy też używać bezprzewodowych słuchawek. Kamera internetowa i GPS są ok i działają bez zarzutu.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2009/01/18197_5.jpg)

Jeśli jesteśmy już przy wydajności, to VAIO P w benchmarkach wypada gorzej niż Asus Eee PC 1000H, który jest dwa razy tańszy. Poza tym, nie da się w nim nic poprawić, czy dołożyć (np. pamięci RAM). Atom, jak to Atom, radzi sobie z internetem, officem i wszystkim mało skomplikowanymi aplikacjami.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2009/01/sony01.jpg)

Bateria, która miała trzymać 4 godziny, tak naprawdę wytrzymuje tylko 2:45 z włączonym WiFi oraz 3:15, kiedy bezprzewodowa sieć jest wyłączona. Nie mały w tym udział ma to, że laptop nie wchodzi w stan czuwania, kiedy się go zamknie.

Od początku nie byłem zwolennikiem VAIO P i niestety moje zdanie zdaje się potwierdzać. Miejmy nadzieję, że Sony poprawi co nieco w finalnej wersji, ale póki co, skomentowałbym to tak: "z wielkiej chmury, mały deszcz".

Źródło: Slashgear

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
poradnikigadżetykomputery
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.