Pobito rekord, jeśli chodzi o sprawność nieorganicznego ogniwa perowskitowego do zastosowań wewnętrznych. Australijczycy, którzy tego dokonali, twierdzą, że to jeszcze nie koniec i stać ich na osiągnięcie lepszych wyników.
Australijska firma GreatCell opracowała nieorganiczne ogniwo perowskitowe o rekordowej sprawności. W skali laboratoryjnej udało się osiągnąć sprawność na poziomie 32 proc. To jednak nie jest ostatnie słowo Australijczyków. Twierdzą, że stać ich na więcej.
Serwis gramwzielone.pl podaje, że rekordowe ogniwo perowskitowe powstało dzięki wykorzystaniu techniki roll-to-roll, która jest wydajna i umożliwia tanią produkcję elastycznych i lekkich ogniw. Australijski producent osiągnął rekordową sprawność dzięki usunięciu jednej warstwy ogniwa i zastosowaniu styków innego typu, niż te, które były wykorzystywane do tej pory.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ogniwo zredukowano o warstwę transportującą dziury (HTL). Oprócz tego zastosowano tylne styki z kompozytu węglowego. Zdaniem producenta zapewnia on bardzo dobrą przewodność elektryczną.
GreatCell twierdzi, że osiągnięte 32 proc. sprawności stanowi światowy rekord w przypadku nieorganicznego ogniwa perowskitowego do zadań wewnętrznych. Paul Monnie, dyrektor generalny australijskiej firmy, potwierdził, że ogniwo nie zostało jeszcze zbadane przez niezależną jednostkę, więc światowy rekord nie został potwierdzony przez instytucję postronną.
Wynika to z faktu, że nie istnieje obecnie procedura certyfikacji tego typu ogniw. Dyrektor GreatCell poinformował jednak, że podczas testowania produktu stosowano się do norm międzynarodowych, m.in. IEC 63163.
Rekord na poziomie 32 proc. to jeszcze nie ostatnie słowo Australijczyków. Paul Monnie twierdzi, że wierzy, że w przyszłości firmie uda się osiągnąć sprawność na poziomie 40 proc.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii
