Rosyjska wyprawa na Fobosa poszła właśnie do piachu?
Rosjanie nie mają ostatnio szczęścia do misji kosmicznych. Wczorajszy start odbył się bez zarzutu, jednak obecnie sonda utknęła na orbicie okołoziemskiej i nie może jej opuścić. Całe kosztowne przedsięwzięcie stanęło pod znakiem zapytania.
09.11.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:49
Rosjanie nie mają ostatnio szczęścia do misji kosmicznych. Wczorajszy start odbył się bez zarzutu, jednak obecnie sonda utknęła na orbicie okołoziemskiej i nie może jej opuścić. Całe kosztowne przedsięwzięcie stanęło pod znakiem zapytania.
Ledwie wczoraj pisałem o misji sondy Fobos-Grunt i jej przełomowym znaczeniu, a już dziś pojawiają się nieciekawe dla Rosjan wiadomości. W wyniku awarii silników statek nie może jak na razie opuścić orbity. To już drugie niepowodzenie Rosjan w ostatnich miesiącach - w sierpniu bezzałogowy Sojuz z zaopatrzeniem dla ISS skończył swój krótki żywot gdzieś na odludnej Syberii.
Rakieta Zenit-2 wraz z sondą wystartowała z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie wczoraj w nocy. Fobos-Grunt odłączył się po 11 minutach od rakiety i miał dwukrotnie odpalić swoje silniki, żeby skierować lot w stronę Marsa. Niestety, coś poszło nie tak. Szef Rosyjskiej Agencji Kosmicznej Władimir Popowkin oświadczył, że żaden z dwóch silników statku nie zadziałał, a przyczyną jest najprawdopodobniej awaria systemu orientacji. Wspomniał także, że rosyjscy inżynierowie mają trzy dni, żeby zrestartować komputerowy program i przywrócić go do działania. W przeciwnym wypadku jego baterie wyczerpią się i misja zakończy się porażką.
James Oberg, specjalista z NASA, uważa, że jest jeszcze szansa na wyjście z opresji, jednak Rosjanie ścigają się z czasem. Komputer może działać jedynie przez ograniczony czas, a sonda, krążąc po orbicie, cały czas schodzi z optymalnej trajektorii. Dodatkowym utrudnieniem są problemy z komunikacją pomiędzy Ziemią a sondą. Rosjanie już zwrócili się do instytucji z krajów Ameryki Południowej z prośbą o pomoc w lokalizacji statku.
Kolejna porażka Rosyjskiej Agencji Kosmicznej budzi wątpliwości co do stanu tamtejszego przemysłu kosmicznego. Planowane dochodzenie ma wyjaśnić dokładne przyczyny awarii i skontrolować jakość produktów użytych do konstrukcji drogiego sprzętu.
Źródło: physorg.com