Japońskie rowery, które zmieszczą się w aktówce

Składane rowery poza funkcją wynikającą z nazwy mają zwykle dwie wspólne cechy: są brzydkie i niewygodne. Żadne z tych stwierdzeń nie jest prawdziwe w przypadku tych japońskich składaków.

Japońskie rowery, które zmieszczą się w aktówce
Marek Maruszczak

23.08.2010 | aktual.: 11.03.2022 13:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Składane rowery poza funkcją wynikającą z nazwy mają zwykle dwie wspólne cechy: są brzydkie i niewygodne. Żadne z tych stwierdzeń nie jest prawdziwe w przypadku tych japońskich składaków.

Małe koła i nieelegancki kształt ramy czynią ze składanych rowerów łatwy do przenoszenia środek transportu, ale również oszpecają je, a nierzadko wpływają ujemnie na komfort jazdy.

Obraz

Nowoczesne wynalazki w rodzaju rowerów przekształcanych w plecak może i wyglądają oryginalnie, ale daleko im do klasycznych projektów oferowanych przez producenta dwukołowców przedstawionych na zamieszczonych zdjęciach.

Dostępne są dwie wersje składanych jednośladów: sportowa i miejska. Pierwsza jest wzorowana na klasycznych kolażówkach, druga została zaprojektowana specjalnie z myślą o japońskich biznesmenach. Choć w tym przypadku projektant nie zrezygnował z małych kół, to cała konstrukcja jest wciąż dość ładna.

Obraz

Klasyczny wygląd wersji sportowej powinien spodobać się każdemu tradycjonaliście. W przypadku miejskich rowerów postawiono na funkcjonalność. Wysoko umieszczone siodełko umożliwia wygodną obserwację drogi, a podwójna rama świetnie nadaje się do przechowywania aktówki.

Jeżeli zainteresował Was któryś ze składanych rowerów, to musicie niestety przygotować się na spory wydatek. Wersja sportowa, w zależności od wielkości kół, kosztuje od 2450 do 3000 funtów. Miejski składak jest nieco tańszy – 1250 funtów. Aby stać się właścicielem któregoś z pojazdów, należy złożyć e-mailowe zamówienie. Adres i szczegółową ofertę znajdziecie na tej stronie.

Skąd tak wysoka cena? Ramy są ręcznie wykonywane przez 71-letniego japońskiego mistrza rzemiosła, a w proces nakładania farby zaangażowano dwie różne firmy.

Źródło: CrunchGear

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.