Samsung Gear VR: wirtualna rzeczywistość zamiast bajki na dobranoc
Do pomysłowych zastosowań dla wirtualnej rzeczywistości dołączyło właśnie kolejne. Z myślą o goglach Gear VR Samsung opracował aplikację, dzięki której można zdalnie opowiedzieć dziecku bajkę na dobranoc.
04.05.2016 | aktual.: 10.03.2022 09:46
Bajki i VR
Do czego można wykorzystać wirtualną rzeczywistość? Samsung wpadł na pomysł, by zagospodarować dość nietypową niszę: bajki, opowiadane dzieciom na dobranoc. Pomysł jest prosty: gdy rodzic z jakiegoś powodu nie może osobiście ułożyć dziecka do snu i opowiedzieć mu bajki, z pomocą przyjdzie technologia.
Przykładów takiej sytuacji jest wiele - wyjazd, delegacja czy choćby pobyt w szpitalu nieraz sprawiają, że dzieciaki muszą zasypiać z dala od rodziców. Aby trochę osłodzić czas rozłąki, Samsung zaproponował nietypowe rozwiązanie.
Jest nim aplikacja Bedtime VR Stories, pozwalająca rodzicom i dzieciom spotkać się w wirtualnej rzeczywistości. Dzięki niej, mimo dzielącej ich odległości, mogą wspólnie uczestniczyć w wirtualnych przygodach, gdzie np. rodzic może być narratorem oglądanej przez dziecko bajki.
Bedtime VR Stories: wirtualne bajki na dobranoc
Samsung podkreśla, że Bedtime VR Stories nie jest standardowym rozwiązaniem i nie ma zastąpić rodzinie prawdziwego spotkania i wspólnego spędzania czasu, i jest kołem ratunkowym, które powinno być stosowane w sytuacjach awaryjnych.
Mimo tego oczami wyobraźni już widzę te demoty i żale, wylewane na Facebooku czy Wykopie, sprowadzające się do stwierdzenia, że dawniej dzieci miały dzieciństwo, a teraz zamiast kochających rodziców bajki opowiada im Gear VR. I wiecie co? Te utytłane w nostalgii komentarze to bzdura, jakich mało, bo to przecież od nas zależy jak i z których gadżetów korzystamy.
Jestem daleki od tego, by narzekać na Samsunga czy winić technologię. To wspaniale, że wraz z jej rozwojem pojawiają się nowe możliwości. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że – jak w przypadku Bedtime VR Stories – będą wykorzystywane rozumnie i z umiarem. Odpowiedzialność za rodzinne relacje ponoszą członkowie rodziny, a nie technologia czy elektroniczne gadżety.
Samsung Gear VR nie dla dzieci
Przyznam, jednak że mimo wszystko mam mieszane uczucia. Jestem daleki od oskarżania technologii o zło tego świata, ale zastanawia mnie coś innego - wpływ seansu z VR na zasypianie.
Zależność pomiędzy jasnym światłem ekranu i wydzielaniem melatoniny, czyli hormonu odpowiedzialnego m.in. za cykl dobowy, jest nieźle udokumentowana. Mam w związku z tym wątpliwości, czy serwowanie przed zaśnięciem seansu z ekranem, umieszczonym tuż przed oczami jest najszczęśliwszym pomysłem.
Wątpliwości ma chyba również sam Samsung – zwróciliście uwagę, że na filmie promującym usługę gogle Gear VR ma na głowie tylko dorosły, a dziecko korzysta z ozdobnej wersji Cardboarda? Wytłumaczeniem może być fakt, że według Samsunga gogle VR są niezalecane dla użytkowników poniżej 13 roku życia.
Sama idea, by wirtualna rzeczywistość stała się sposobem na przeżywanie tego samego mimo dzielącej rodziców i dzieci odległości, wydaje mi się jednak fantastycznym pomysłem. Pozostaje jednak życzyć jej użytkownikom, by musieli z niej korzystać jak najrzadziej.