ScreenX wprowadza do kin 270‑stopniowy, panoramiczny obraz

Kino z technologią ScreenX
Kino z technologią ScreenX
Łukasz Michalik

19.10.2013 18:00, aktual.: 10.03.2022 11:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kilka dni temu Piotr narzekał na polskie kina, wróżąc im marną przyszłość. Co może ukoić rozgoryczenie kinomaniaków, szykanowanych 30-minutowym seansem reklamowym? Nagrodą za cierpliwość mogą być niesamowite wrażenia, jakie zapewni nowy, kinowy format. Czas na prawdziwie panoramiczny obraz!

Kilka dni temu Piotr narzekał na polskie kina, wróżąc im marną przyszłość. Co może ukoić rozgoryczenie kinomaniaków, szykanowanych 30-minutowym seansem reklamowym? Nagrodą za cierpliwość mogą być niesamowite wrażenia, jakie zapewni nowy, kinowy format. Czas na prawdziwie panoramiczny obraz!

Jak poprawić wrażenia, zapewniane nam podczas wizyty w kinie? Całkiem udanym urozmaiceniem jest IMAX, ale rewolucja, która miała nadejść z 3D okazała się mocno przereklamowana, a kino 4D to raczej rozrywka dla spragnionych atrakcji dzieciaków. Co pozostaje?

Koreańska firma CJ CGV postanowiła przyciągnąć widzów nowatorskim rozwiązaniem o nazwie ScreenX, zapewniającym 270-stopniowe pole widzenia. W porównaniu np. z technologią cinerama, oferująca 146 stopni, jest to zupełnie nowa jakość. Film jest wyświetlany jednocześnie na trzech ekranach, ustawionych pod kątem w taki sposób, że widz ma wrażenie, jakby znajdował się w środku akcji.

CGV ScreenX

O zaletach tego rozwiązania mogli przekonać się goście, odwiedzający koreański Busan International Film Festival, podczas którego zaprezentowano pierwszy, półgodzinny film nakręcony w tej technologii – dramat szpiegowski „X”, którego reżyserem jest Kim Jee-Woon, znany m.in. z „Likwidatora”. Na pierwszy rzut oka przypomina to nieco Illumi Room.

Co istotne, wprowadzenie ScreenX nie wiąże się z ogromnymi kosztami i w przypadku jednego kina implementacja tej technologii kosztuje nie więcej, niż 185 tys. dolarów. CJ CGV zamierza w najbliższym czasie wyposażyć w taki sposób 40 sal kinowych w 22 kinach. Tym, co może zahamować popularyzację takiego rozwiązania jest po prostu brak filmów.

'The X' Trailer ScreenX Version

Nie dość, że nie ma ich w tej chwili i raczej nie ma co liczyć na przerobienie starych tytułów na nowy format, to kręcenie nowych materiałów jest – jak stwierdził Kim Jee-Woon, wielkim koszmarem. Chodzi w tym wypadku o inną, niż dotychczas organizację planu, gdzie ekipa i całe zaplecze musi znajdować się bezpośrednio za kamerą, by nie wchodzić w kadr.

ScreenX wymaga jednoczesnego filmowania trzema kamerami
ScreenX wymaga jednoczesnego filmowania trzema kamerami

Co więcej, film jest kręcony jednocześnie trzema ustawionymi pod kątem kamerami. Na obecnym etapie trudno wyrokować, czy ScreenX przyjmie się i pojawi w kinach poza Koreą, jednak pomysł wydaje się ciekawy, zwłaszcza w przypadku filmów, w których strona wizualna odgrywa kluczowe znaczenie. A tak na ScreenX prezentuje się reklama Red Bulla:

Redbull Commercial 'Genie' ScreenX Version

Z drugiej strony zastanawiam się, jak bardzo trzeba byłoby przebudować zwykłe kina, by zapewnić widzom rozsądne wrażenia – przecież osoba siedząca w którymś z przednich rzędów musiałaby nieustannie kręcić głową, co chyba nie należy do przyjemności. Widownia musi być zatem przesunięta do tyłu, co automatycznie zmniejszy liczbę dostępnych miejsc. Czy któreś z polskich kin może sobie na to pozwolić? Wątpię. Ale mimo wszystko przypuszczam, że na efekciarski film w tak wyposażonym kinie wybrałbym się z przyjemnością.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Komentarze (0)