Silnik z falą uderzeniową przyszłością motoryzacji?
Naukowcy z Michigan State University zaprezentowali światu nowy pomysł - silnik Wave Disk Engine. Jego zastosowanie ma same plusy - zużycie paliwa zmniejsza się o 40%, a wyposażony w niego wóz jest lżejszy o około 20%. Ponadto emisja spalin spada o 90% - to imponujący wynik. Na jakiej zasadzie działa silnik?
Naukowcy z Michigan State University zaprezentowali światu nowy pomysł - silnik Wave Disk Engine. Jego zastosowanie ma same plusy - zużycie paliwa zmniejsza się o 40%, a wyposażony w niego wóz jest lżejszy o około 20%. Ponadto emisja spalin spada o 90% - to imponujący wynik. Na jakiej zasadzie działa silnik?
W silniku jest rotor, którego łopatki tworzą małe tunele - podczas obrotu dociera do nich paliwo. Nie wylatuje ono, ponieważ obracające się łopatki blokują wylot. Dzięki temu ciśnienie wzrasta, wywołując falę uderzeniową. Jest ona rozpalana, rotor obraca się, a łopatki obracają się ponownie, wyrzucając gorące gazy. To powoduje, że napędzają one łopatki, utrzymując rotor w ruchu i sprawiając, że wytwarza on elektryczność.
Najlepiej byłoby zobaczyć to na jakiejś symulacji, jednak póki co takiej nie ma. Musi wystarczyć powyższy schemat działania. Odpowiedzialny za badania Norbert Müller zbudował na razie tylko prototyp takiego urządzenia. Jednak pokaz dla amerykańskiej, rządowej agencji energetyki sprawił, że przyznano mu 2,5 miliona dolarów na rozwój pomysłu. Jeszcze w tym roku ma zostać zaprezentowany kolejny model, mogący wytworzyć moc 25 kilowatów. Założeniem silnika WDE ma być współpraca z różnymi rodzajami paliw, czyli może zostać zastosowany w każdego rodzaju pojeździe.
Źródło: newscientist.com