Sprzęt grający dla jaskiniowców. Fred Flinston i Barney Rubble byliby zachwyceni
Jeśli marzysz o powrocie do czasów, gdy na śniadanie mogłeś objadać się udźcem mamuta, dyskusję kończyło uderzenie maczugi, a randki finalizowało bezceremonialne ciągnięcie za włosy w stronę jaskini, masz okazję poczuć się jak Fred Flinston. Oczywiście pod warunkiem, że Fred Flinston był audiofilem.
07.11.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:51
Jeśli marzysz o powrocie do czasów, gdy na śniadanie mogłeś objadać się udźcem mamuta, dyskusję kończyło uderzenie maczugi, a randki finalizowało bezceremonialne ciągnięcie za włosy w stronę jaskini, masz okazję poczuć się jak Fred Flinston. Oczywiście pod warunkiem, że Fred Flinston był audiofilem.
Firma Audiomasons Design Works postanowiła zaoferować coś nietypowego – kamienne kolumny głośnikowe. Choć na rynku pojawiały się już podobne propozycje, te są wyjątkowe – jako jedyne zostały wykonane z jednolitego bloku kamienia.
Producent oferuje trzy modele kolumn o nazwach Bastion, Comet i Luxs. Nietypowy materiał rzutuje nie tylko na wygląd i wagę – sięgającą 20 kilogramów – ale również na cenę kolumn. Niestety, nie są tanie - najdroższe Luxs to wydatek 1950 dolarów. Najtańsze – model Comet – można kupić za 895 dolarów.
Choć dla zamożnych audiofilów nie są to ceny zaporowe, zastanawiam się, czy miłośnicy muzyki docenią brzmienie głośników tkwiących w kamieniu. Nie zmienia to faktu, że sprzęt prezentuje się interesująco i może stanowić niebanalną ozdobę wielu wnętrz. Pozostaje tylko dylemat – wybrać „We Will Rock You” Queen czy „I Wanna Rock” Twisted Sisters?
Źródło: Born Rich • Audio Masons Store • Dvice