Stanowią 40 proc. Odnawialne źródła energii zyskują na znaczeniu
Według raportu Ember, w 2024 r. odnawialne źródła energii stanowiły ponad 40 proc. światowej produkcji elektryczności. Nie rozwiązuje to jednak problemu rosnącego zapotrzebowania na energię, a co za tym idzie nieustannie zwiększającej się emisji dwutlenku węgla.
Jak wynika z raportu think-tanku Ember, w 2024 r. odnawialne źródła energii odpowiadały za ponad 40 proc. globalnej produkcji elektryczności. Mimo tego sukcesu, rosnące zapotrzebowanie na energię prowadzi do zwiększenia emisji dwutlenku węgla, co przyczynia się pogłębiania się kryzysu klimatycznego.
Gorąca pogoda napędzała wzrost produkcji z paliw kopalnych w 2024 r., ale nie spodziewamy się podobnego skoku w 2025 r.
Wzrost produkcji energii słonecznej nie zaspakaja zapotrzebowania
Państwo Środka jest jednym z największych inwestorów i producentów energii solarnej. Na swoim terytorium ma jedne z największych farm fotowoltaicznych m.in. Huanghe Hydropower Golmud Solar Park. Chiny dominują w rozwoju energii słonecznej, odpowiadając za ponad połowę globalnego wzrostu. Oprócz Chin wyraźny wzrost odnotowały Indie, które zdolność produkcyjną między 2023 a 2024 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomimo dynamicznego rozwoju, energia słoneczna stanowi jedynie 7 proc. światowej produkcji energii. Dla porównania, energia wiatrowa to 8 proc., a hydroelektryczna 14 proc. Wzrost produkcji z odnawialnych źródeł nie nadąża za rosnącym zapotrzebowaniem, co utrudnia redukcję emisji gazów cieplarnianych.
Wyzwania dla przyszłości
Globalne zużycie energii wzrosło w 2024 r. o 4 proc., co przyczyniło się do wzrostu emisji CO2 do 14,6 mld ton. Chociaż odnawialne źródła energii rozwijają się, ich udział w globalnym miksie energetycznym wciąż jest niewystarczający, by zaspokoić rosnące potrzeby.