Tak działa Steam Controller! Oto, jak sprzęt Valve sprawdza się w akcji
Ofensywa Valve nabiera tempa. Po niedawnych zapowiedziach, dotyczących sygnowanego przez tę firmę sprzętu dla graczy (pisaliśmy o tym w artykule „Czym dla Valve jest gamingowy pecet? Poznajcie konfigurację Steam Machines”) nadszedł czas na prezentację działającego kontrolera. Jak Steam Controller sprawdza się w akcji? Film, który to pokazuje, robi całkiem niezłe wrażenie!
13.10.2013 | aktual.: 10.03.2022 11:50
Ofensywa Valve nabiera tempa. Po niedawnych zapowiedziach, dotyczących sygnowanego przez tę firmę sprzętu dla graczy (pisaliśmy o tym w artykule „Czym dla Valve jest gamingowy pecet? Poznajcie konfigurację Steam Machines”) nadszedł czas na prezentację działającego kontrolera. Jak Steam Controller sprawdza się w akcji? Film, który to pokazuje, robi całkiem niezłe wrażenie!
Przez dobrych kilkanaście lat rozwój kontrolerów dla graczy wydawał się stać w miejscu. Klasyczne joysticki, królujące niepodzielne w latach 80. i na początku 90. stały się niszowym sprzętem dla wielbicieli symulatorów, hardkorowi wielbiciele FPS-ów nie wyobrażali sobie rozgrywki bez klawiatury i myszy, a cała reszta korzystała z padów.
Pojawianie się co pewien czas różnych, udziwnionych kontrolerów nie zmieniało tej sytuacji – albo były sprzętem bardzo niszowym, albo po prostu mniej praktycznym od istniejących rozwiązań (kilka ciekawych przykładów znajdziecie w artykule „Znudził Cię pad, klawiatura i myszka? Zobacz 10 najdziwniejszych kontrolerów”). Trochę świeżości wniosły dopiero kontrolery ruchowe, choć rewolucja, którą mogą przynieść jest chyba jeszcze przed nami.
I właśnie w takiej sytuacji Valve postanowiło wymyślić kontroler na nowo. To dość karkołomne zadanie, ale sądząc po dotychczasowych informacjach ma sporą szanse, by zaproponowane rozwiązania spotkały się z aprobatą graczy.
Pierwsza prezentacja Steam Controllera nie przekonała mnie – sterowanie za pomocą trackpada mocno kojarzy mi się z kontrolowaniem rozgrywki za pomocą ekranu dotykowego, a to – choć zdarza mi się grywać na tabletach – moim zdaniem bywa raczej koniecznością, niż wyborem wynikającym z wygody i precyzji.
Tym, co mnie wówczas urzekło był za to sposób wprowadzania tekstu: wskazanie jednego z ośmiu kierunków daje do wyboru jeden z czterech znaków, który zatwierdza się dedykowanym przyciskiem. Rozwiązanie proste, logiczne i daleko bardziej sensowne od przedzierania się przez pełne QWERTY. Sądzę, po krótkim treningu pozwoli na całkiem szybkie pisanie.
Z drugiej strony warto zauważyć, że podobne rozwiązania - jak choćby opracowana przez Douglasa Engelbarta klawiatura akordowa czy SnapKeys 2i - próbowano bez większych sukcesów wdrożyć już wcześniej.
To zarazem dobry przykład, że nawet najbardziej oczywiste – na pozór – rozwiązania można udoskonalić. Wystarczy mieć pomysł, a wygląda na to, że Valve go ma.
Opublikowany niedawno film, pokazujący Steam Controller w działaniu, przeczy moim dotychczasowym doświadczeniom. Do prezentacji, prowadzonej przez Jeff Bellinghausen z Valve, użyto zestawu czterech gier: Portal 2, Civilization V, Counter-Strike: Global Offensive i Papers Please.
Steam Controller Demonstration
Jak można zobaczyć, pod względem zakresu ruchów dłoni sterowanie nie odbiegało zanadto od tego, do czego przyzwyczaiły nas klasyczne pady, a z drugiej strony kontroler pozwalał na wygodne sterowanie zarówno w FPS-ie, grze strategicznej jak i produkcji, wymagającej możliwie wiernej symulacji zwykłej myszy. W zestawie brakło mi jednak czegoś wymagającego większej szybkości i precyzji – chętnie zobaczyłbym, jak Stem Controller radzi sobie z dynamicznym RTS-em.
Jeśli wierzyć zapowiedziom Valve, mimo wyglądu zbliżonego do pada, gracze przyzwyczajeni do zestawu klawiatura + mysz nie powinni być zawiedzeni – kontroler będzie bowiem oferował precyzję, porównywalną z parametrami myszy. Brzmi nieźle, ale niecierpliwie czekam, aż zapowiedzi zostaną zweryfikowane.