Tak spadały Perseidy w 2011
Ostatnie noce sprzyjają obserwowaniu spadających Perseidów, a jeśli ktoś nie popatrzył nocą w niebo, nic straconego - mam dla Was filmik, pokazujący, jak rozświetlają na moment nocne niebo. Co prawda krótki, ale lepsze to niż nic, prawda?
14.08.2011 14:00
Ostatnie noce sprzyjają obserwowaniu spadających Perseidów, a jeśli ktoś nie popatrzył nocą w niebo, nic straconego - mam dla Was filmik, pokazujący, jak rozświetlają na moment nocne niebo. Co prawda krótki, ale lepsze to niż nic, prawda?
Perseidy to jeden z najbardziej nam znanych rojów meteorów, związany ściśle z kometą Swift-Turtle. Obserwuje się je od ponad dwóch tysiącleci, a szczyt aktywności roju wypada w dniach 12-14 sierpnia. Najlepiej widać je na półkuli północnej, jednak pechowo mieliśmy ostatnio sporo chmur na niebie, co dość utrudniało obserwację. Poniższy filmik nagrany jest w infrawizji, więc nie spodziewajcie się kolorów.
2011 Perseid Meteor Shower 12-13th August
Wpadający w atmosferę okruch komety ma szybkość ponad 214 tysięcy kilometrów na godzinę, co sprawia, ze zmienia się w kulę ognia. Można porównać Perseidy do zapałek, które na moment rozbłyskują na orbicie. Tak czy owak, nasze szczęście, że nie są one dużym obiektami - inaczej mielibyśmy regularne niszczenie sporych rejonów przez "deszcz z gwiazd". Następna atrakcje na niebie dopiero ok. 22 października - wówczas pojawią się Orionidy, związane z kometą Halleya.
Źródło: dailymail.co.uk