TOP 5 dziwacznych walentynkowych prezentów
Nie wiecie, co dać ukochanej osobie na walentynki? Skorzystajcie z naszego zestawienia, ale tylko, jeżeli obdarowywany ma duże poczucie humoru. Na koniec mały bonus i wideorecenzja autorstwa dwóch pań.
Nie wiecie, co dać ukochanej osobie na walentynki? Skorzystajcie z naszego zestawienia, ale tylko, jeżeli obdarowywany ma duże poczucie humoru. Na koniec mały bonus i wideorecenzja autorstwa dwóch pań.
Woda toaletowa Play-Doh
Idealny prezent dla żony, która narzeka, że czuje się staro. Drogie kremy na zmarszczki? Weekend w spa? Po co, wystarczy woda Play-Doh. Pachnąc ciastoliną szybko poczuje się przynajmniej o kilkanaście lat młodsza.
Tylko pamiętajcie, że to prezent raczej tylko dla kobiet. Dorosły mężczyzna pachnący dziecięcymi zabawkami musi się liczyć z niewygodnymi pytaniami.
Producent nietypowych perfum– firma Demeter ma w swojej ofercie także produkty o zapachu wody święconej czy „siodło”.
Kartka z wyznaniem
Luke i Leia razem? Wcale nie jestem zdziwiony. Ich wzajemne relacje zawsze były trochę podejrzane.
Prezent tylko dla fanów Gwiezdnych Wojen lub osób orientujących się w pokrewieństwie łączącym bohaterów. Tak czy inaczej uważajcie żeby nie wysłać takiej kartki do siostry lub brata.
Najwyższy czas na…
Kupno nowego zegarka dla drugiej połówki? Niestety ten amerykański klasyk jest obecnie dość trudno dostępny. Nie mamy jednak do czynienia z "fotoszopką". Wielu internautów potwierdza prawdziwość zarówno stylowej reklamy jak i samego gadżetu.
Zegarek co 30 sekund podświetli dyskretny napis umieszczony na tarczy, przypominając tym samym, że nieustannie myślimy o obdarowanej osobie.
Ikeban bank, czyli skarbonka z happyend’em
Skojarzenia z tajskim masażem jak najbardziej zamierzone. Ta elektroniczna skarbonka nagradza przekraczanie kolejnych progów oszczędzania. Po wrzuceniu pierwszych 500 jenów właścicielka/właściciel może wybrać jednego z pięciu gentlemanów.
Każdy z nich, za coraz większe kwoty, pozwoli na stopniowe zacieśnianie więzów przyjaźni.
Bijące pluszowe serce
Czyli uczucie wyrażone z anatomiczną dokładnością. Maskotka zachwyca nie tylko słodkim wyglądem. Dzięki bateryjnemu zasilaniu serce naprawdę bije. Nie macie, komu go podarować? Nic nie szkodzi, zawsze możecie zabrać je na spacer albo poprzytulać w parku. Dzięki takiemu elementowi konwersacyjnemu można rozpocząć niejedną znajomość.
- Bonus, czyli iGasm
Po premierze iPada pewnie macie dosyć wszystkich gadżetów z małym i na początku. Muszę jednak wytłumaczyć się jakoś z tytułowego zdjęcia. iGasm to po prostu wibrator kompatybilny z iPodami. Po podłączeniu urządzenia do odtwarzacza muzycznego, częstotliwość drgań będzie zależała od aktualnie granej piosenki.
Zadra na wizerunku firmy Jobsa? On też tak uznał i dlatego producent zabawnego gadżetu otrzymał pozew sądowy. Nie wiem jak sprawa skończyła się dla niego, ale sam gadżet przetarł szlak dla innych tego typu zabaweczek. Jeżeli jesteście zainteresowani, to na tej stroni znajdziecie całkiem spory wybór muzycznych wibratorów.
Druga część zestawienia już wkrótce, przygotujcie się więc na kolejną porcję walentynkowych dziwactw.
