VR - powrót w wielkim stylu czy kolejna klapa? [wideo]

Niegdyś wirtualna rzeczywistość wydawała się niesamowitą technologią przyszłości, która rozpalała wyobraźnię i pojawiała się w wizjach przyszłości oraz filmach SF. Przewidywano, że gry z wykorzystaniem VR zdobędą ogromną popularność - tak się jednak nie stało. Czy ten gadżet może to zmienić?

Prekursorem rzeczywistości wirtualnej, jaką dzisiaj znamy, jest Myron W. Kruege. To naukowiec znany ze stworzenia instalacji nazwanej Videoplace, która pozwalała na interakcję dwóch osób zamkniętych w osobnych pomieszczeniach z wirtualnymi obrazami na ścianach. W wyniku rozwinięcia tej idei powstały kojarzone z VR rękawice i hełmy, który ułatwiały wejście w nową rzeczywistość.

Pomimo że technologia znalazła zastosowanie raczej w symulacjach wojskowych i kosmicznych, japońska firma Crescent Inc. postanowiła stworzyć własny system rozrywkowy z wykorzystaniem VR. Hełm pozwala na przeniesienie się do wirtualnego pokoju, w którym można dowolnie się obracać i podnosić wybrane przedmioty.

System składa się ze wspomnianego hełmu, komputera, czujników i kamer HD. Niestety, technologia wygląda dosyć topornie - hełm jest ogromy, wychodzi z niego mnóstwo kabli, które ktoś musi podtrzymywać. W pokoju można jedynie się obracać, oglądając to, co pojawia się w jego wnętrzu. Słowem, jeszcze sporo czasu minie, nim taka wirtualna rzeczywistość stanie się rzeczywiście atrakcyjna.

Poniżej wideo z prezentacją gadżetu.

Źródło: akihabaranews.com