Wodny Świat - zupełnie nowy typ planet pozasłonecznych

Obcych planet, mniej lub bardziej (a zwykle mniej) podobnych do naszej Ziemi, naukowcy odkrywają dosłownie setki. Sam fakt znalezienia kolejnej nie jest więc może niczym szczególnym, jednak takiego typu planety, jaką ujawnił Teleskop Hubble'a, jeszcze nie widzieliśmy. Szczerze mówiąc, najbardziej przypomina pewien film z Costnerem...

Nietypowość planety polega na tym, że choć ma własną atmosferę, krucho na niej ze... skalną powierzchnią. Większa część jej masy składa się z wody, chociaż niemal na pewno nie jest to taka sama woda, jaką można zobaczyć, odkręcając kran. Dlaczego?

Historia planety GJ 1214b jest dość tajemnicza. Naukowcy są zdania, że musiała ona powstać znacznie dalej od swojego słońca, niż znajduje się w tej chwili. Prawdopodobnie były to rejony, gdzie występowały spore skupiska zamarzniętej wody - i to właśnie ten lód w dużej części ukształtował planetę.

Co się działo później, na razie nie wiemy. GJ 1214b porusza się obecnie po orbicie czerwonego karła w gwiazdozbiorze Wężownika, w odległości około 2 milionów kilometrów od gwiazdy. Wyliczenia wskazują więc, że na jej powierzchni panuje temperatura około 230°C - zdecydowanie zbyt wysoka, aby mogło tam powstać życie, jakie znamy.

Ponieważ jednak łączy się to także ze sporym ciśnieniem - GJ 1214b ma średnicę mniej więcej 2,7 razy większą niż Ziemia - prawdopodobnie można na tej planecie spotkać dość egzotyczne postacie wody. Na przykład gorący lód.

Są spore szanse dowiedzieć się o nich więcej, ponieważ ta nietypowa planeta jest stosunkowo blisko, dzieli nas od niej 40 lat świetlnych. Jest to więc idealny kandydat do zaplanowanych na najbliższe lata programów badawczych NASA/ESA/CSA James Webb Space Telescope.