Wpuść je do rur. Zaoszczędzisz na hydrauliku

Czy wiesz, że w wyniku wycieków w systemach kanalizacyjnych możemy tracić nawet jedną czwartą zasobów wody pitnej? Brytyjscy naukowcy opracowali jednak maleńkie roboty, które wprowadzone do rur mogą pomóc zaoszczędzić miliardy litrów wody w samej Europie.

Pipeboty - roboty inspekcyjne
Pipeboty - roboty inspekcyjne
Źródło zdjęć: © YouTube | Pipebots
Wojciech Kulik

30.03.2023 18:41

"Pipeboty" – tak nazywają się maleńkie roboty opracowane przez naukowców z University of Sheffield. Dzięki temu, że mają tylko 20 mm szerokości, bez trudu mieszczą się w wąskich rurach. To, w co zostały wyposażone, pozwala im z kolei skutecznie pomagać ludziom w oszczędzaniu wody, a przez to też pieniędzy.

Pipebot na dłoni
Pipebot na dłoni© YouTube | Pipebots

Roboty mają czujniki i kamery, dzięki którym są w stanie szybko i skutecznie lokalizować pęknięcia i wycieki. Wykrywają też miejsca, w których do awarii może dojść w niedalekiej przyszłości. "Pipeboty", których konstrukcja pozwala im zarówno chodzić i pływać, mogą więc rozwiązywać istniejące problemy, jak i zapobiegać przyszłym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Pipeboty" walczą z utratą wody. Jakie są korzyści z ich używania??

Jeffrey Clos na łamach Medium wymienia co najmniej kilka zalet. To zmniejszenie strat wody, skrócenie czasu napraw, zapobieganie poważniejszym awariom i (co się z tym wszystkim łączy) duże oszczędności.

Autorzy projektu zwracają również uwagę na fakt, że "pipeboty" są stosunkowo tanie w produkcji i bez problemu mogą być wykorzystywane w trudno dostępnych miejscach. Poprawiają więc także bezpieczeństwo ludzkich inspektorów.

Pipebot z bliska
Pipebot z bliska© YouTube | Pipebots

Świetlana przyszłość "pipebotów"

Aktualnie trwają testy, dzięki którym możliwe ma być udoskonalenie tej technologii. Autorzy projektu podkreślają, że poza systemami kanalizacyjnymi, "pipeboty" mogą również znaleźć zastosowanie w rurociągach naftowych i gazowych, a także kanałach wentylacyjnych.

W przyszłości "pipeboty" mogą się upowszechnić do tego stopnia, że będzie można dokonać nimi inspekcji domowych systemów. W ten sposób każdy będzie mógł przeprowadzić test, by zaoszczędzić czas oraz pieniądze.

Wojciech Kulik, dziennikarz Gadżetomanii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.