YikeBike - weź rower pod pachę
Poruszanie się po zatłoczonym mieście bywa bardzo irytujące. Niejednokrotnie, samochodem trwa to dużo dłużej niż na przykład rowerem. Jest jednak jeden problem - gdzie zostawić swoje "dwa kółka"? A może wziąć je ze sobą?
04.09.2009 | aktual.: 14.03.2022 11:18
Poruszanie się po zatłoczonym mieście bywa bardzo irytujące. Niejednokrotnie, samochodem trwa to dużo dłużej niż na przykład rowerem. Jest jednak jeden problem - gdzie zostawić swoje "dwa kółka"? A może wziąć je ze sobą?
YikeBike nie jest normalnym rowerem i to nie tylko ze względu na to, że można go zapakować do torby, wziąć pod pachę i ruszyć w świat. Przede wszystkim dlatego, że jest on elektryczny, więc nie wymaga od nas męczącego pedałowania. Wystarczy wygodnie usiąść (chociaż wątpię, żeby było to specjalnie komfortowe) i cieszyć się kolejno pokonywanymi kilometrami.
Teraz troszkę aspektów technicznych. YikeBike jest wyposażony w mały, elektryczny silniczek o mocy 1.2kW. Pozwala ona na osiągnięcie maksymalnej prędkości na poziomie 20 km/h (12.5 mili/h). Skoro silnik jest elektryczny, to wymaga ładowania, a skoro wymaga ładowania, to nie można jeździć rowerem w nieskończoność. Bateria wystarczy na pokonanie drogi o długość ok. 9.65 km (6 mil).
Rower mierzy sobie 67 x 56 x 12 cm i waży 9.8kg. Bez problemu można go spakować do specjalnie przygotowanej torby i nosić na swoim ramieniu. Wydaje mi się jednak, że to niecałe 10kg, to trochę za dużo. Pewnie ciężko było odchudzić pojazd jeszcze bardziej, ale można było zadbać o troszkę wygodniejszą torbę.
YikeBike można kupić od 2. września w cenie 4860$. Rower jest produkcji firmy EUROBIKE. Na koniec jeszcze mały filmik:
Sneak Peek at the YikeBike
Źródło: LikeCool