Zotero dwa zero
Sieć jest dzisiaj miejscem, w którym źródeł informacji służących nauce i edukacji poszukuje się równie często, jak w bibliotekach i archiwach. Dziesiątki milionów naukowców i studentów piszą co roku rozmaitego rodzaju prace naukowe i dyplomowe, więc narzędzia wspomagające ich wysiłki są w szczególnej cenie. W pracach takich tworzy się zazwyczaj bibliografie, czyli zestawienia źródeł informacji, z których korzystało się przy pisaniu artykułu czy pracy magisterskiej lub doktorskiej.
Sieć jest dzisiaj miejscem, w którym źródeł informacji służących nauce i edukacji poszukuje się równie często, jak w bibliotekach i archiwach. Dziesiątki milionów naukowców i studentów piszą co roku rozmaitego rodzaju prace naukowe i dyplomowe, więc narzędzia wspomagające ich wysiłki są w szczególnej cenie. W pracach takich tworzy się zazwyczaj bibliografie, czyli zestawienia źródeł informacji, z których korzystało się przy pisaniu artykułu czy pracy magisterskiej lub doktorskiej.
Do dyspozycji mamy zaawansowane, zazwyczaj komercyjne oprogramowanie, ale są też sprawnie działające narzędzia, z których można korzystać bezpłatnie. Jednym z nich jest Zotero rozwijane przez Center for History and New Media. Właśnie pojawiła się stabilna wersja 2.0 dodatku do Firefoksa (jest w polskiej wersji językowej), który można pobrać ze strony CHNM.
Początkowo Zotero obsługiwało dane w lokalnym komputerze. W wersji 2.0 pojawia się możliwość budowania bazy danych online, na założonym w serwisie koncie, co daje dostęp do nich z dowolnego komputera, a także możliwość współdziałania z innymi osobami w procesie tworzenia bibliograficznych baz danych.
Po kliknięciu ikony Zotero w prawym dolnym rogu przeglądarki pojawia się interfejs programu. Gdy przejdziesz np. na stronę Google Scholar i wykonasz kwerendę, np. richard dawkins, ukaże się baza danych. Kliknij wtedy ikonę Zotero w prawej części pola adresowego przeglądarki, zaznacz w okienku znalezione pozycji i zatwierdź. Baza w Zotero zostanie wypełniona danymi bibliograficznymi, które możesz dalej edytować, kategoryzować, gromadzić w dowolnych kolekcjach. Możesz tworzyć etykiety, wprowadzać notatki i załączniki. Bazę można też uzupełniać plikami w popularnych formatach bibliograficznych pobranymi z dysku, jak również ją eksportować. Jest też wyszukiwarka. Można również zainstalować wtyczki do Worda i OpenOffice Writera.
Zotero współpracuje też z edytorami online, jak Dokumenty Google czy Zoho Writer. Przykładowo, gdy wejdziesz do dokumentu w GoogleDocs i uruchomisz w dolnym panelu Zotero, wystarczy przeciągnąć pozycję bibliograficzną (a nawet kilka jednocześnie) z bazy w Zotero do edytora. Automatycznie tworzona jest numerowana lista pozycji.
Jak sądzę, student powinien umieć posłużyć się tym narzędziem, do czego bardzo zachęcam - umiejętność gromadzenia źródeł informacji to po prostu cenna sprawność wykształconego człowieka.
I na zakończenie, klip wideo (po polsku) pokazujący posługiwanie się osią czasu - znajdziesz go w YouTube, na stronie [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=aVHD2LMJ2QA[/youtube].