13000 kilometrów i nikogo za kółkiem

Czy samochód może przejechać taki szmat drogi zupełnie bez kierowcy? Trwająca trzy miesiące wyprawa z Włoch do Chin, ma udowodnić, że - jak najbardziej!

13000 kilometrów i nikogo za kółkiem
Paweł Piejko

Czy samochód może przejechać taki szmat drogi zupełnie bez kierowcy? Trwająca trzy miesiące wyprawa z Włoch do Chin, ma udowodnić, że - jak najbardziej!

Włoscy konstruktorzy dwóch elektrycznych vanów, które wezmą udział w przedsięwzięciu, przewidują przetestowanie systemów nawigacji i laserów oceniających odległość od przedmiotów w trakcie jazdy w różnych okolicznościach: od moskiewskiego ruchu ulicznego, przez wąskie, górskie dróżki i ciężkie, syberyjskie warunki pogodowe, aż po szerokie drogi w okolicach Szanghaju. Wyprawa miała swój początek 20 lipca i potrwa do 26 października.

Obraz

Tak naprawdę jednak nie można powiedzieć, że "nikt nie siedzi za kółkiem", choć kierowcy istotnie nie będzie. W każdym z elektrycznych vanów będzie siedziało dwóch techników. Jeden z nich ma być zawsze gotowy, aby przejąć kontrolę nad pojazdem i uniknąć zagrożenia na drodze.

Każdy z "bezzałogowych" pojazdów będzie pracował w kooperacji z innym autem, kierowanym przez człowieka. To właśnie dzięki takiemu przewodnikowi, automatyczny van będzie wiedział dokąd jechać. Co nie zmienia faktu, że automat ma za zadanie samodzielnie unikać przeszkód na drodze oraz reagować na zmiany w otoczeniu. W ten sposób przypomina to Drogowy pociąg", o którym pisaliśmy swego czasu. Czyżby Włosi pragnęli zapełnić takimi konwojami swoje autostrady?

Testującej samochody firmie VisLab, chodzi przede wszystkim o przeprowadzenie testu wytrzymałości takich pojazdów. Wyprawa będzie filmowana przez grupę podróżników, którzy zabiorą się z VisLab, zaś wideo ma pojawić się na stronie VisLab.

Czyżbyśmy mieli do czynienia z prawdziwą innowacją w branży komunikacyjnej?

Obraz

Źródło: popsci

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.