Gadżety inspirowane spluwami
Clint Eastwood, John Wayne, Robert De Niro, prawie wszyscy “prawdziwi mężczyźni” w dziejach kina kochali spluwy. Pistolety stały się elementem popkultury. Nie namawiamy was do noszenia prawdziwej broni. Jednak jej kult nie ominął świata gadżetów i zestawienie takich właśnie ciekawostek przygotowaliśmy dla Was z okazji dnia mężczyzn.
10.03.2009 | aktual.: 14.03.2022 13:52
Clint Eastwood, John Wayne, Robert De Niro, prawie wszyscy “prawdziwi mężczyźni” w dziejach kina kochali spluwy. Pistolety stały się elementem popkultury. Nie namawiamy was do noszenia prawdziwej broni. Jednak jej kult nie ominął świata gadżetów i zestawienie takich właśnie ciekawostek przygotowaliśmy dla Was z okazji dnia mężczyzn.
Kabura jako portfel
Trzyczęściowy zestaw zawierający, portfel, kaburę do jego noszenia, oraz „szelki” to najbardziej męska „torebeczka”, jaką miałem okazję widzieć. Gadżet jest wykonany z naturalnej włoskiej skóry. Za przyjemność noszenia zestawu o wdzięcznej nazwie Koffski No. 1 trzeba zapłacić 349 EUR. Jeżeli lekką ręką będziemy w stanie pozbyć się takiej sumy to w oczach wielu osób (zazwyczaj kobiet) będziemy prawie tak męscy jakbyśmy nosili prawdziwą broń.
Konsola w pistolecie
W tym pistolecie-zabawce umieszczono działającą 8-bitową konsolę NES. Na szczęście podczas tworzenia gadżetu nie ucierpiało oryginalne urządzenie, a jedynie jeden z jego tańszych odpowiedników, jakie można jeszcze dzisiaj kupić na lokalnym odpowiedniku Stadionu Dziesięciolecia. Rozmiary przeróbki nie pozwoliły na zastosowanie slotu na kartridże. Można grać jedynie w gry zapisane w samej „konsoli”. Do stworzenia gadżetu posłużył zestaw Super Joy III.
Michał masz moje pozdrowienia i swoje 8-bitów. Co prawda to tylko jeden gadżet ale w przyszłości będzie więcej.
Wąż ogrodowy tylko dla prawdziwych twardzieli
Jeżeli podlewając kwiatki nie czujecie się wystarczająco męsko wystarczy zaopatrzyć się w taką końcówkę do węża ogrodowego. Już widzę parafrazę sławnego monologu z Brudnego Hardego wygłaszaną do bezczelnie zielonej cukinii „Zastanawiasz się czy odkręciłem zawór śmieciu?”
Pistolet na wodę połączony z parasolką
Gadżet, z którym można spokojnie wyjść na spacer w lany poniedziałek. O ile wśród dzieci sąsiadów przeważają te z wielkimi, drogimi, koszmarnie ciężkimi i wiecznie przeciekającymi karabinami.
Jeżeli natkniemy się na dziecko oszczędniejszych rodziców to lepiej uciekać. 11-latek często nie jest w stanie utrzymać wiadra podczas wylewania na nas wody.
Linijka-pistolet
Ilu z Was strzelało na lekcji gumkami założonymi na linijkę? Zwykły przyrząd do mierzenia zamieniał się w śmiercionośną broń. Tylko najwytrzymalsze męskie przyjaźnie mogły przetrwać próbę walki. Tę rozwijającą wyobraźnię i refleks zabawę postanowili uprościć twórcy tego gadżetu. Za 9 Euro otrzymamy drewnianą linijkę w kształcie pistoletu. Ciekawa, ładna, ale nie przetrwałaby długo na prawdziwym klasowym polu bitwy.
Porcelanowa broń
Ten gadżet nie ma raczej funkcji użytkowej. Jednak pozwoli z lżejszym sercem kupić żonie/dziewczynie/mamie jej upragniony zestaw porcelany.
Pistolety to repliki Walthera PPK oraz nowszej P99.
Kubek ze spustem
Oraz z bezpiecznikiem. Przy okazji i zupełnie „gratis za darmo” jego twórcy dorzucają miejsce na napój. „Zabij czas przy łyku kawy” - 16 USD na stronie shopmodi.
Zestaw słuchawkowy do Iphone’a z pistoletu do airsofta
Jeżeli chcecie przyciągnąć uwagę przechodniów, dziewczyny, znajomych lub policji i służb bezpieczeństwa to sprawcie sobie taki gadżecik. Za odbieranie rozmów odpowiada przycisk spustu. Głośnik jest umieszczony w lufie, a mikrofon w rękojeści. Jeżeli komuś zdarzy się pomylić tę fałszywkę z prawdziwą bronią to też nie ma się, co przejmować. To będzie jednorazowa pomyłka.
Koszulka ze spluwą
Broń zawsze warto mieć przy sobie, przynajmniej w takiej wersji, jaką widzimy u tej pani. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie właścicielka koszulki wygląda na autorytet, nie ważne czy akurat w dziedzinie broni palnej. „Bądźcie twardzi!”
Poduszka-pistolet
Przykładanie broni do głowy jest kojarzone raczej negatywnie. W tym przypadku jednak śmiało można to zrobić i zasnąć (Bez żadnych metafor i podtekstów).
Wystrzałowe buty
Szpilki od Chanel, dzięki którym nawet mniej urodziwą małżonkę będzie można śmiało nazwać przy kumplach wystrzałową.
Broń na patelni
Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Tak mówią dzieciom rodzice i zapewne mają rację. Studenci też tak uważają, bo często ich nie jadają a później wypychają kieszenie właścicieli uczelnianych automatów i niszczą sobie żołądki.
Do rzeczy, foremki do omletów w kształcie broni palnej to świetny pomysł na urozmaicenie porannego posiłku. Dodatkowo przypuszczam, że dziecko chętniej wgryzie się w rewolwer niż w głupio uśmiechniętego miśka z anteną na głowie, którego orientacja seksualna jest co najmniej wątpliwa.
Zabójczy telefon
Skoro telefony są wyposażone w tyle różnych funkcji to, dlaczego nie miałyby także zabijać? Gadżet widoczny na zdjęciu to koncept łączący telefon Nokii z „urządzeniem bezpieczeństwa osobistego”.
Rewolwer jako suszarka
To jest gadżet, który sam chętnie bym kupił. Co prawda nie mam zbyt wielu okazji żeby używać suszarki do włosów. Zazwyczaj zadowalam się ręcznikiem lub naturalnymi metodami jak „chodzenie z mokrą głową aż sama wyschnie”. Jednak gadżet wygląda na tyle fajnie, że byłbym w stanie wydać na niego wymagane 40 USD i od czasu do czasu posuszyć sobie głowę.
45mm oryginalnej meksykańskiej tekili
Zwrot „Five shoots of tequila” nabiera nowego znaczenia z tym gadżetem. Jednak pojemność – 200ml raczej nie umożliwia zalanie się w trupa. Cena (80 USD), co prawda nie jest zabójcza, jednak biorąc pod uwagę niewielką pojemność myślę, że możemy śmiało mówić o okaleczeniu portfela.
Keczupowy sześciostrzałowiec
Żaden hot-dog nie jest bezpieczny, kiedy pan domu ma do dyspozycji ten pistolet. Nikt i nic nie będzie bezpieczne, jeżeli broń wpadnie w ręce dzieci. Wyciskacz do sosów to nowa jakość na polu „bitew na żarcie”. Możecie stać się jego właścicielami za niecałe 15 dolarów.
Smacznego!
Źródło: Toxel