Pierwsze na świecie półprzewodnikowe ogniwa słoneczne. Dosłownie pierwsze!

Pierwsze na świecie półprzewodnikowe ogniwa słoneczne. Dosłownie pierwsze!

Pierwsze na świecie półprzewodnikowe ogniwa słoneczne. Dosłownie pierwsze!
Marcin Krzewicki
16.04.2010 10:01, aktualizacja: 11.03.2022 15:25

Gadżety, technologie, elektronika i zmyślne urządzenia wcześniej czy później odejdą do lamusa. Nowsze generacje sprzętów zajmą ich miejsce, a dla młodych pokoleń historia powstania urządzeń będzie zupełnie jak legenda, którą najlepiej opowiada się wieczorem przy ognisku. Cofnijmy się nieco w czasie i spójrzmy chyba na pierwsze urządzenie, które zostało zbudowane po to by konwertować energię słoneczną na elektryczną. Ten biały kruk został odnaleziony gdzieś w czeluściach jednego z wielu brytyjskich antykwariatów.

Gadżety, technologie, elektronika i zmyślne urządzenia wcześniej czy później odejdą do lamusa. Nowsze generacje sprzętów zajmą ich miejsce, a dla młodych pokoleń historia powstania urządzeń będzie zupełnie jak legenda, którą najlepiej opowiada się wieczorem przy ognisku. Cofnijmy się nieco w czasie i spójrzmy chyba na pierwsze urządzenie, które zostało zbudowane po to by konwertować energię słoneczną na elektryczną. Ten biały kruk został odnaleziony gdzieś w czeluściach jednego z wielu brytyjskich antykwariatów.

Urządzenie, które widzicie na zdjęciu, przypomina bardzo lampę plazmową. Od razu zdementuję wszelkie insynuacje na temat przeznaczenia tego sprzętu i definitywnie stwierdzę, że są to półprzewodnikowe ogniwa słoneczne. Tego staruszka znaleziono w brytyjskim antykwariacie gdzieś w Surrey. Właścicielem sklepu ze starociami jest Fred Nickson.

Odnośnie samego urządzenia. Jego projekt stworzył amerykański naukowiec Russell Ohl w 1946 roku. Niestety nie wiadomo czy on sam zbudował ogniwa, czy ktoś inny posłużył się jego kreatywna pracą. Personalia konstruktora pozostają więc nieznane, co nadaje dodatkowego smaku całej historii.

Teraz od strony technicznej. Sprzęt generuje (jest nadal sprawny) około 1,5V energii elektrycznej, co pozwala na zasilenie najwyżej baterii od naręcznego zegarka. Niestety jest bardzo podatny na wszelkie zakłócenia pogodowe przez co nie wytwarza elektryczności w momencie, kiedy nie jest wystawiony na bezpośrednie promienie słoneczne.

Osoba, która stworzyła prototyp dzisiejszych paneli słonecznych nie nosiła się z zamiarem rozwijania technologii. Prawdopodobnie chciała tylko udowodnić, że możliwe jest generowanie elektryczności ze światła słonecznego.

Muszę nadmienić, że w 1883 roku Charles Fritts stworzył pierwsze komórki paneli słonecznych, ale żywotność i skuteczność jego wynalazku była niemalże zerowa. Nie ujmując jednak jemu historycznemu wyczynowi mogę stwierdzić, że był osobą, która przecierała technologiczny szlak.

Źródło: greenoptimistic

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)