Klawiatura dla gracza - jaką wybrać? Co trzeba wiedzieć? [poradnik i przegląd]

Ten artykuł ma 4 strony:
Klawiatura dla gracza — warto zainwestować? Na co zwrócić uwagę cz. 1.
Klawiatura dla gracza — inwestycja w zwycięstwo. Ale czy tylko w nie?
Wiele osób uważa, że wydawanie kilkuset złotych na klawiaturę do gier mija się z celem. Bo przecież skoro na zwykłej, taniej konstrukcji z marketu da się wygrać wyścig w najnowszym Need for Speedzie czy napisać referat, to po co przepłacać?
Zobacz również: Wideorecenzja: Manta 3D Cyber Eye
W czym klawiatura dla gracza jest lepsza od tej, na której babcia wklepuje listę zakupową? Przecież to ciągle tylko klawiatura, mająca ewentualnie kilka dodatkowych przycisków i różnokolorowych diod.
Otóż tak mogą mówić chyba tylko te osoby, które nigdy nie miały styczności ze sprzętem dla graczy. Dobra klawiatura do gier pozwala mieć mnóstwo przydatnych funkcji zawsze pod ręką (i nie mam tu na myśli przycisków do sterowania multimediami). Ponadto zapewnia zdecydowanie lepszą precyzję i wyższą szybkość reakcji w porównaniu z biurowymi odpowiednikami. Dochodzi też zdecydowanie lepsza ergonomia, która procentuje na co dzień.
Porządna klawiatura dla gracza nie jest tania, ale nie znam nikogo, kto po wydaniu kilkuset złotych na urządzenie tego typu by narzekał. Dlaczego? Nie dlatego, że każdy chwali swoje. Po prostu ten, kto raz przekonał się, co oferuje sprzęt dla graczy, ten nigdy nie chce wrócić do zwykłych urządzeń. Tym bardziej że klawiatury do gier zwykle znakomicie sprawdzają się jako narzędzia pracy, o czym wiem z własnego, redakcyjnego doświadczenia.
Klawiatura dla gracza — na co zwrócić uwagę? [cz. 1.]
Dla wielu osób najważniejszym czynnikiem decydującym o zakupie danego modelu klawiatury jest cena. Tymczasem czynników, na które należy (a przynajmniej wypadałoby) zwrócić uwagę, by dobrze wybrać i uniknąć rozczarowań, jest znacznie więcej. Warto poświęcić chwilę — i to nie tylko, by być zadowolonym z zakupu, ale też, być może, nieco zaoszczędzić. Bo nie zawsze droższe znaczy lepsze.
Klawisze, czyli podstawa
Rozmieszczenie i wyskalowanie, profilowanie i oznaczenia
Przed podjęciem decyzji o zakupie klawiatury koniecznie powinniśmy zwrócić uwagę na klawisze. Powinny być one optymalnie rozmieszczone i wyskalowane, co nie jest, niestety, regułą.
Miniaturowe Entery, ściśnięte klawisze bloku funkcyjnego, zbyt krótka Spacja czy wąski lewy Shift to bolączki wielu klawiatur, zwłaszcza tanich. Niektóre z nich bywają podczas rozgrywki naprawdę uciążliwe i trudno się do nich przyzwyczaić.
Najlepiej więc jeszcze przed zakupem poprosić sprzedawcę o zaprezentowanie klawiatury, by upewnić się, że układając wygodnie ręce, mamy dostęp do wszystkich kluczowych przycisków, także dodatkowych. Jednocześnie zweryfikujemy, czy rozplanowanie i kształt przycisków są dokładnie takie jak zaprezentowane na pudełku. Zdarza się bowiem, że produkt w kartonie różni się od tego pokazanego na grafice.
Przykład? Ot chociażby kosztujący grubo ponad 150 zł Logitech K750 Solar. Zamiast długiego, lewego Shifta i podłużnego Entera widniejących na zdjęciu dostajemy (w Polsce) model z pionowym Enterem i miniaturowym lewym Shiftem. Fajnie? Niekoniecznie. Pozostając przy klawiszach — warto się dobrze zastanowić, jaki kształt, profil i wysokość nam odpowiadają. Oczywiście dla wielu jest to kwestia gustu i przyzwyczajeń.
Są tzw. zwolennicy niskopodłogowców, płaskich przycisków o krótkim skoku, są też fani wysokich, profilowanych klawiszy. Jednak to, że czegoś używamy i nam to odpowiada, nie oznacza, że nie warto poszukać czegoś lepszego. Na koniec należy sprawdzić, jakiej techniki użyto do wykonania oznaczeń na przyciskach. W przypadku tanich klawiatur najczęściej stosuje się tampodruk. Niski koszt, możliwość druku na różnych powierzchniach i w wielu kolorach to jego podstawowe zalety.
Wady? Szybko wycierające się i wyczuwalne pod palcami symbole. Zdecydowanie trwalsze są grawery laserowe, choć są one nieco mniej wyraźne, ciągle wyczuwalne pod palcami i po prostu ciemne. W droższych klawiaturach do gier symbole są nanoszone metodą termosublimacyjną. Dzięki temu oznaczenia są doskonale widoczne i praktycznie nie do zdarcia, a także niewyczuwalne pod palcami. Proces ten jednak jest kosztowny.
Najlepsze efekty daje formowanie wtryskowe. Wówczas każdy przycisk składa się z dwóch części. Pierwsza znajduje się na wierzchu i ma wycięty symbol, druga ulokowana jest pod spodem i ma wytłoczone oznaczenie, które idealnie pasuje do wycięcia. Symbole na tak wykonanych przyciskach są praktycznie niezniszczalne. Do tego charakteryzują się znakomitą widocznością, świetnym kontrastem i ostrością. Ze względu na cenę ta technika jest rzadko stosowana nawet w drogich klawiaturach dla graczy.
Przełączniki
Zdecydowanie najpopularniejsze są obecnie klawiatury stykowe. Producenci stawiają na gumowe membrany, kopułki (ang. dome-switch) i mechanizmy nożycowe (ang. scissor-switch), które są tanie w produkcji. Te pierwsze nie grzeszą jednak trwałością (1–5 mln wciśnięć) i dają dość kiepski feedback. Zdecydowanie więcej wytrzymują dwa kolejne typy przełączników (nawet 10–20 mln kliknięć), przy czym zwykle są stosunkowo ciche.
Technologie dome- i scissor-switch są powszechnie implementowane w klawiaturach do gier, zarówno tanich, jak i tych kosztujących ponad 1000 zł. Nie oznacza to jednak, że high-endowe klawiatury niczym nie różnią się od tych z niższych segmentów. Producenci inwestują w działy R&D (ang. Research & Developement) i opracowują np. nowe typy membran, które zapewniają lepszą odpowiedź klawiszy i responsywność czy wyższą kulturę pracy.
Nie zmienia to faktu, że ciągle są to budżetowe rozwiązania, które najbardziej opłacają się producentowi. Bo jak inaczej można nazwać technologię, która łączy pilota od telewizora z klawiaturą za kilkaset złotych? Najbardziej wymagającym polecam zainteresowanie się klawiaturami mechanicznymi. Są one najdroższe, ale też najlepsze jakościowo, a każdy przycisk ma oddzielny, mechaniczny przełącznik.
Obecnie dostępnych jest kilkanaście typów przełączników mechanicznych. Zdecydowanie najpopularniejsze są Cherry MX, zdolne wytrzymać nawet 50 milionów uderzeń. Występują one w kilku wersjach, które różnią się siłą aktywacji, skokiem i dawanym użytkownikowi feedbackiem. Poniżej krótka charakterystyka 4 najpopularniejszych z nich:
Cherry MX Red
- liniowy;
- siła aktywacji: 45 gramów;
- skok: 2 mm do aktywacji, 4 mm pełny;
- feedback: brak.
Cherry MX Blue
- siła aktywacji: 50 gramów;
- skok: 2 mm do aktywacji, 4 mm pełny;
- feedback: precyzyjny, wyczuwalny skok oraz klik.
Cherry MX Brown
- siła aktywacji: 45 gramów;
- skok: 2 mm do aktywacji, 4 mm pełny;
- feedback: lekko wyczuwalny skok.
Cherry MX Black
- liniowy;
- siła aktywacji: 60 gramów;
- skok: 2 mm do aktywacji, 4 mm pełny;
- feedback: brak.
Jaki przełącznik dla kogo? Klawiatury z przełącznikami Cherry MX Blue są najchętniej wybierane przez osoby dużo piszące. Dają one znakomity feedback, wymagają niezbyt dużego nacisku do aktywacji i łapią wciśnięte do połowy. Niestety, urządzenia w nie wyposażone są dość głośne. Graczom powinny bardziej przypaść do gustu przełączniki brązowe, które wymagają niewielkiej siły aktywacji, nie klikają głośno i mają wyczuwalną odpowiedź.
Dobrze sprawdzają się też przełączniki liniowe, czarne i czerwone. Nie klikają one, nie mają też wyraźnego punktu skoku, ale działają bardzo szybko i precyzyjnie. Ze względu na ponadprzeciętną siłę aktywacji pierwsze z wymienionych można polecić osobom, które nie lubią przegrywać w wyniku przypadkowego uderzenia niewłaściwego klawisza. Tym zaś, którzy takich problemów nie mają, odpowiadać powinny przełączniki Cherry MX Red.

Polecane przez autora:
- Sprzęt dla graczy – sposób na wyciąganie kasy od naiwnych czy narzędzia dla zawodowców?
- Co dwie pary oczu, to nie jedna. Jak sprawdzić co dzieje się w domu pod naszą nieobecność?
- Android czy Windows? Tablet z jakim systemem powinien wybrać student?
Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze