Lenovo ThinkPad X1 Carbon – elitarny ultrabook? [test]

ThinkPady większości osób kojarzą się z nudnymi laptopami dla biznesu, których projektanci inspirowali się designem kostki brukowej i za cel postawili sobie stworzenie sprzętu topornego i nijakiego. Na szczęście z roku na rok Lenovo konsekwentnie zmienia wizerunek serii chociażby dzięki serii ultrabooków ThinkPad X1 Carbon, które zrywają ze stereotypami i są dowodem na to, że Chińczycy zasłużenie piastują pozycję lidera rynku PC.
Ten artykuł ma 2 strony:
Świetne wykonanie i wyposażenie, czyli all-inclusive
Lenovo ThinkPad X1 Carbon to 14-calowy ultrabook, którego każdy chciałby mieć, ale nie każdy może sobie na niego pozwolić. Przy sprzyjających wiatrach znajdziemy wersję z Core i5 najnowszej generacji, 256 GB dyskiem SSD, 8 GB RAM i panelem Full HD za ok. 6000 zł, ale za naprawdę wypasioną wersję z półmatowym, dotykowym wyświetlaczem IPS o rozdzielczości WQHD i wysokiej jasności (270 nitów), modemem LTE, najszybszym procesorem Core i7 i pojemniejszym SSD (360 GB) trzeba wyłożyć ponad 9500 zł. Sporo, ale… warto tę opcję rozważyć. Elitarność tego komputera polega bowiem nie tylko na ścinającej z nóg cenie czy wyśrubowanej specyfikacji, która zadowoli niemal każdego.
Lenovo ThinkPad X1 Carbon to przede wszystkim niesamowicie poręczny (331 x 226 x 17,7 mm), ważący raptem 1,3 kg wielozadaniowy sprzęt, który jest świetnie wykonany i zapewnia znakomite osiągi. Nic tu nie skrzypi ani się nie ugina (nawet pod mocnym naciskiem), praktycznie na nic nie trzeba czekać. Wykonana z włókna węglowego obudowa, mimo swojej smukłości, jest wzorem solidności, praktyczności i perfekcyjnego spasowania. Do tego sprzęt nie przypomina cegły wypełnionej elektroniką. Owszem, wygląda klasycznie i elegancko, i nawiązuje stylistycznie do legendarnych ThinkPadów, ale jego linię cechuje lekkość i nowoczesność, której brakowało protoplastom.
Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to do braku wbudowanego czytnika kart pamięci. Na chwilę obecną jest to wciąż jeden z powszechniej wykorzystywanych nośników w aparatach czy smartfonach i warto by było mieć możliwość przenoszenia danych z tego typu urządzeń bez konieczności sięgania po kable. Drobną wadą jest też niepełnowymiarowy port LAN, który zmusza użytkowników sieci przewodowych do korzystania ze znajdującej się w zestawie przejściówki. W pakiecie dostajemy zestaw portów obejmujący 2 USB 3.0, wyjścia mini-DP i HDMI, OneLink Dock oraz czytnik linii papilarnych, modem LTE, podświetlaną klawiaturę i spory akumulator (50 Wh), którego naładowanie do 80% zajmuje raptem godzinę.
Świetne narzędzie do pracy w biurze…
Specyfikacja ultrabooka Lenovo ThinkPad X1 Carbon sprawia, że jest to świetne narzędzie do wszelkich prac biurowych. Tutaj pierwsze skrzypce w przypadku testowanej wersji grają znakomity ekran WQHD oraz fenomenalna klawiatura. Ten pierwszy zapewnia nie tylko duży obszar roboczy, lecz także jakość, dzięki której praca to przyjemność. Panel IPS gwarantuje szerokie kąty widzenia we wszystkich płaszczyznach i bardzo dobre nasycenie kolorów oraz szeroką paletę barw (ponad 80% sRGB). Do tego dochodzą wysoki kontrast statyczny (blisko 1000:1) oraz ostrość uzyskana dzięki wysokiej rozdzielczości, które sprawiają, że praca z tekstem, czy to dokumentacją czy też kodem aplikacji, jest bardzo wygodna.
Sprawne wprowadzanie danych i nawigowanie jest możliwe dzięki bardzo dobremu osprzętowi. Klawiatura, jeśli pominąć zamienione klawisze funkcyjny (Fn) i Ctrl, to po prostu majstersztyk w tego typu sprzęcie. Producent, mimo smukłej konstrukcji, wypracował zauważalnie dłuższy niż konkurencja skok przycisków, które dają bardzo dobry feedback. Ich płytki są miłe w dotyku i świetnie wyprofilowane. Przyrząd pracuje cicho i jest podświetlany. Nic nie da się zarzucić także płytce dotykowej, która jest czuła, precyzyjna i obsługuje wszystkie przydatne gesty. Umieszczone nad nią przyciski pracują miękko i cicho. TrackPoint również spisuje się znakomicie.
…i w terenie
Lenovo ThinkPad X1 Carbon to ultrabook z najwyższej półki – jest bardzo lekki i smukły, dzięki czemu z łatwością mieści się nawet w cienkich aktówkach. I, co bardzo ważne, nie trzeba w teren wraz z nim zabierać ładowarki. W trybie maksymalnego oszczędzania energii zapas tejże zgromadzony w akumulatorze o pojemności 50 Wh wystarcza na niemal… 15 godzin! Oczywiście mowa o minimalnym obciążaniu komputera (praca z dokumentami tekstowymi), ale i tak blisko 890 minut pracy robi wrażenie. Komfortowa praca, z włączonym WiFi i z mocnym podświetleniem, bez zbytniego oszczędzania podzespołów, jest możliwa przez 8 godzin.
Przez praktycznie tyle samo czasu możemy odtwarzać filmy w rozdzielczości HD. Krótko mówiąc, Lenovo ThinkPad X1 Carbon jest w stanie bez problemu przetrwać na jednym ładowaniu cały dzień dość intensywnej eksploatacji. Jeśli zatem kiedyś zdarzy się Wam zapomnieć ładowarki, to nie ma co panikować – jeśli tylko bateria jest naładowana, to energii prawie na pewno nie zabraknie. Tak długi czas działania, nawet z mocnym podświetleniem (średnio ok. 280 nitów), czyni z X1 znakomite narzędzie do pracy w terenie czy w podróży. Cieszy przy okazji fakt, że półmatowy, dotykowy panel IPS nie zachowuje się na otwartych przestrzeniach niczym lustro.

Polecane przez autora:
- Sprzęt dla graczy – sposób na wyciąganie kasy od naiwnych czy narzędzia dla zawodowców?
- Co dwie pary oczu, to nie jedna. Jak sprawdzić co dzieje się w domu pod naszą nieobecność?
- Android czy Windows? Tablet z jakim systemem powinien wybrać student?
Ten artykuł ma 12 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze