AmoeBAND - opatrunek XXI wieku [wideo]
Jesteśmy przyzwyczajeni, że wiele przedmiotów możemy spersonalizować, czemu więc nie zrobić tego z plastrami opatrunkowymi? AmoeBAND to koncept, który wprowadzi je w XXI wiek.
19.07.2012 | aktual.: 10.03.2022 13:25
Jesteśmy przyzwyczajeni, że wiele przedmiotów możemy spersonalizować, czemu więc nie zrobić tego z plastrami opatrunkowymi? AmoeBAND to koncept, który wprowadzi je w XXI wiek.
Zobacz także
W U.S. Army już zrozumiano, że opatrunek uciskowy to przeżytek. Nadszedł w końcu czas, by także cywile zyskali dostęp do nowoczesnego zestawu opatrunkowego. Plastry AmoeBAND mają odpowiednio umieszczone perforacje, które ułatwiają oderwanie mniejszych elementów od całości opatrunku. Po co je odrywać? By móc dopasować kształt plastra do miejsca, na które ma zostać nałożony.
AmoeBAND-y są wyposażone w element, który zmienia kolor, gdy plaster trzeba zmienić. Ten sam wskaźnik jest wrażliwy na zmianę pH miejsca rozcięcia - jeżeli będzie ono w zakresie od 6,5 do 8,5, oznacza to, że wdała się infekcja. Możliwy jest także wybór koloru opatrunku, tak by odpowiadał on możliwie najdokładniej odcieniowi naszej skóry.
AmoeBAND-y mają być dostarczane w opakowaniu, które otwiera się jak pudełko zapałek. Ułatwi to dostęp do opatrunku, nawet ze zranioną ręką. Użytkowanie plastrów ułatwia szczegółowa instrukcja obrazkowa oraz opis w alfabecie Braille'a, stosowanym w piśmie punktowym dla niewidomych. Miejmy nadzieję, ze AmoeBAND wejdzie szybko do produkcji i nie będzie to tylko gadżet dla lekarzy.
Źródło: dvice.com