Rynek kart graficznych to od dłuższego czasu arena jednego gracza. NVIDIA wciąż dominuje na rynku i kosi konkurencję fenomenalnymi GPU, a AMD (ATI) nadal próbuje znaleźć sobie miejsce na tym wyjątkowo wrogim terytorium. Tym razem zupełnie przypadkowo wzniecił falę plotek i domysłów.
Rynek kart graficznych to od dłuższego czasu arena jednego gracza. NVIDIA wciąż dominuje na rynku i kosi konkurencję fenomenalnymi GPU, a AMD (ATI) nadal próbuje znaleźć sobie miejsce na tym wyjątkowo wrogim terytorium. Tym razem zupełnie przypadkowo wzniecił falę plotek i domysłów.
AMD Fusion Developer Summit właśnie się zakończył. Jednym z elementów programu był występ CTO AMD Marka Papermastera, podczas którego został zaprezentowany hi-endowy FirePro W9000, czyli karta graficzna przeznaczona na stacje robocze (6 GB pamięci GDDR5, wydajność obliczeniowa na poziomie 4 TFLOPS dla pojedynczej i 1 TFLOPS dla podwójnej precyzji, współczynnik wypełnienia na poziomie 264 megapikseli/s).
Rzecz, która najbardziej zainteresowała uczestników konferencji, to pewna ciekawa rozbieżność. Otóż widoczny na zdjęciu ekran ukazywał omawianego FirePro W9000 (karta z jednym wentylatorem), gdy w tym samym czasie Mark trzymał w rękach zupełnie inny, zagadkowy produkt z trzema wentylatorami. Oczywiście mógł to być ten sam model karty, ale ze zmodyfikowanym układem chłodzenia, który ze względu na napięty harmonogram nie trafił na slajd prezentacji. Siła plotki i spekulacji była jednak większa.
Komentarze, jakie pojawiły się po prezentacji, kierują domysły w stronę nowej, przyjaznej graczom odmiany Radeona. Tweakers.net twierdzi, że był to Radeon HD 7990 - długo oczekiwany model dla bardzo wymagających graczy i bezpośrednia konkurencja dla najszybszych GPU NVIDIA. HD 7990 to dual-chip bazujący na platformie 7900.
Obecnie GeForce GTX 690 pozamiatał na rynku hi-endowego grania i spoczął na laurach. Pora więc na zadanie ciosu i wybicie giganta z rytmu. Siedzenie z założonymi rękami nie wyjdzie AMD na zdrowie.
Źródło: Engadget